© Countrypixel
Jednym z rewidowanych ostatnio dokumentów na szczeblu unijnym jest dyrektywa o emisjach przemysłowych (IED). Nowa jej wersja, zaproponowana w kwietniu ub. roku, niedawno przechodziła przez „sito” komisji ENVI Parlamentu Europejskiego (więcej w artykule: Przemysł będzie musiał ograniczyć emisje. Zabrakło ambicji – ocenia EEB). Zmiany określano jako kluczowe ze względu na zdrowie Europejczyków. Poza zdrowiem, istotny jest tu wpływ na środowisko: ok. 52 tys. instalacji objętych dyrektywą wywołuje ok. 20% całkowitych emisji zanieczyszczeń do powietrza w UE, ok. 20% emisji zanieczyszczeń do wód oraz ok. 40% emisji gazów cieplarnianych.
Posłowie europarlamentu głosowali zarówno w kwestii dyrektywy IED, jak i dyrektywy w sprawie składowania odpadów, a także w kwestii rozporządzenia dotyczącego portalu emisji przemysłowych (ten ma umożliwić obywatelom dostęp do informacji o emisjach przemysłowych). Parlament opowiedział się za utworzeniem portalu, a także rozszerzeniem zasięgu IED na kopalnie oraz fabryki wytwarzające baterie (montownie baterii i ich modułów nie zostanie objęte dyrektywą).
W kwestii hodowli przemysłowej i rozszerzenia przepisów na trzodę chlewną i fermy drobiu zmiany jednak odrzucono. - Polityka UE musi być realistyczna, ekonomicznie wykonalna i nie może zagrażać konkurencyjności - argumentował sprawozdawca Radan Kanev, cytowany w komunikacie Parlamentu.
Postanowienia zostały krytycznie ocenione przez European Environmental Bureau (EEB), sieć organizacji działających na rzecz środowiska w Europie. W komunikacie EEB podaje, że choć fermy przemysłowe stanowią tylko 13% wszystkich ferm w Unii Europejskiej, generują znaczny ładunek zanieczyszczeń. Mianowicie, odpowiadają za emisje 60% amoniaku i 42% metanu. - To wysoce rozczarowujące, że większość europejskich prawodawców zdecydowała się bronić partykularnych interesów przemysłu hodowlanego ponad zdrowiem ludzi, których mają reprezentować – wskazała Célia Nyssens, starsza specjalistka ds. rolnictwa i systemów żywnościowych w EEB.
Ostateczny kształt przepisów zostanie wypracowany w ramach negocjacji z Radą Unii Europejskiej.
Marta Wierzbowska-KujdaRedaktor naczelna, sozolog