Ministerstwo Środowiska przedstawiło projekt rozporządzenia(1) w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi. W przypadku niektórych zanieczyszczeń, np. metali ciężkich, benzenu, toluenu czy ksylenu zaproponowano wartości ostrzejsze od obecnie obowiązujących standardów jakości gleby o kilkaset procent.
Jak ocenia Konfederacja Lewiatan, dla terenów przemysłowych, na których stwierdzono historycznie zanieczyszczenia, nie ma technicznych możliwości oczyszczenia powierzchni ziemi do tak ostro wyśrubowanych wartości.
W projekcie zaproponowano nie tylko nowe standardy dla gleb, ale też nową metodologię badania zanieczyszczonych gruntów. Ministerstwo Środowiska oparło rozporządzenie na metodyce stosowanej w rolnictwie, polegającej m.in. na mieszaniu i uśrednianiu próbek, a także na poborze dużej ilości próbek powierzchniowych.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan takie podejście jest odpowiednie w odniesieniu do terenów uprawnych, rolnych, mieszkalnych bądź rekreacyjnych, ale nie sprawdzi się na terenach przemysłowych (np. jak pobrać dużą ilość próbek z utwardzonych asfaltem stacji benzynowych?). Jak ponadto informuje organizacja, koszt badań laboratoryjnych próbek gruntu dla terenu typowej stacji paliw wzrośnie w efekcie z około 1 500 zł do około 11 500 zł.
Konfederacja Lewiatan zaznacza również, że brak przepisów przejściowych odnoszących się do spraw zakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stworzy ryzyko, że na gruntach już poddanych remediacji, zostanie ona przeprowadzona ponownie.
Celem nowego rozporządzenia ma być wdrożenie postanowień dyrektywy o emisjach przemysłowych - w zakresie gleb.
Ewa SzekalskaDziennikarz
Przypisy
1/ Projekt rozporzÄ…dzenia w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemihttps://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/2227-Projekt-rozporzadzenia-ocena-zanieczyszczen-gleb.pdf