© Autor: alice_photo
Z opublikowanego przez Komisję Europejską raportu "EU Energy in Figures – Statistical Pocketbook 2016" wynika, że w ciągu prawie 20 lat produkcja energii w Europie spadła nawet o 200 Mtoe (775 Mtoe w 2014 roku). w Stanach Zjednoczonych produkcja ta wzrosła w tym samym czasie o prawie 25 proc., zaś w Chinach wzrosła nawet dwukrotnie. Łącznie, już tylko 5,6 proc. światowej energii jest produkowane w krajach Unii Europejskiej. Podstawowymi źródłami energii w UE są: energia atomowa, OZE oraz paliwa stałe.
Zmniejszająca się produkcja energii w Europie przełożyła się na rosnącą zależność energetyczną Unii od jej importu z zagranicy. Przez dwie dekady, zależność ta wzrosła o 10 proc. i osiągnęła w 2014 r. poziom 53.5 proc. Największy skok odnotowano w zwiększonym imporcie węgla kamiennego - prawie o 40 proc. Wśród krajów Unii Europejskiej najwiękcej importują Niemcy, Francja, Włochy i Wielka Brytania. Polska znajduje się na 8 miejscu. Głównymi dostawcami energii spoza Unii są wegług danych: Rosja, Norwegia oraz Stany Zjednoczone. Z paliw, Europa importuje przede wszystkim ropę naftową (prawie 60 proc.) oraz gaz (26,2 proc).
Produkcja energii w Polsce spadła w ciągu ostatnich 20 lat o około 20 Mtoe i wynosiła w 2014 roku 67,89 Mtoe. W tym samym czasie, polska konsumpcja energii nieznacznie spadła do poziomu 94,31 Mtoe. Najwiękcej importujemy ropy naftowej i gazu.
Natalia Rytelewska-ChilczukDziennikarz, specjalista ds. ochrony środowiska
