Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
24.04.2024 24 kwietnia 2024

Przedsiębiorcy offshore apelują o zmiany w ustawie przyjętej w lutym tego roku

   Powrót       13 kwietnia 2021       Energia   

Skorelowanie czasu wsparcia inwestycji z długością obowiązywania pozwoleń, ograniczenie kosztów wydłużenia pozwolenia po okresie wsparcia, doprecyzowanie mechanizmu zapobiegającego nadwsparciu, skrócenie procedur wynikających z prawa geologicznego i górniczego, a także uelastycznienie określonego przez ustawodawcę poziomu zabezpieczeń dla inwestycji - to główne, zgłaszane do rządu postulaty przedsiębiorstw, które przygotowują się do inwestycji na polskim morzu.

Czytaj: [Wywiad] Polska ma szansę stać się liderem morskiej energetyki wiatrowej w regionie

Prace legislacyjne nad kompleksowymi rozwiązaniami regulacyjnymi dla morskich farm wiatrowych toczyły się przez ostatnie dwa lata. Długo oczekiwana ustawa o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (tzw. ustawa offshore) weszła w życie w połowie lutego 2021 r., umożliwiając inwestorom posiadającym najbardziej zaawansowane projekty ubieganie się o wsparcie w pierwszej połowie bieżącego roku. - Nadal pozostają kwestie, które wymagają uregulowania lub też doprecyzowania. Budowa morskich farm wiatrowych jest niezwykle złożonym i kosztownym przedsięwzięciem. Zaangażowanie instytucji finansowych do kredytowania tych inwestycji będzie wymagało zagwarantowania, iż projekty te są możliwe do sfinansowania przez bank - wyjaśnia Janusz Gajowiecki, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Konieczne pilne zmiany

Zrzeszeni w PSEW inwestorzy zwracają uwagę na kilka kluczowych kwestii, które wymagają interwencji ustawodawcy w możliwie krótkim czasie. Najważniejszą potrzebą jest skorelowanie czasu wsparcia z długością obowiązywania pozwoleń na wznoszenie lub wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w polskich obszarach morskich (tzw. PSZW, zwanych także pozwoleniami lokalizacyjnymi) oraz pozwoleń na układanie i utrzymywanie kabli lub rurociągów na obszarach morskich wód wewnętrznych i morza terytorialnego (tzw. PUUK).

- Należy mieć świadomość, że pierwsze pozwolenia lokalizacyjne wydano jeszcze w latach 2011-2012 r. Ze względu na obecne brzmienie ustawy o obszarach morskich, które zakłada 35-letni okres obowiązywania PSZW, dla pierwszych wydanych pozwoleń okres ten kończy się około 2046 r. Z drugiej strony, zgodnie z ustawą offshore czas wsparcia morskiej farmy wynosi 25 lat od dnia pierwszego wprowadzenia do sieci energii elektrycznej, czyli może sięgać przynajmniej do 2050 r. W efekcie obecne otoczenie regulacyjne powoduje, iż inwestorzy ubiegają się o wsparcie nie mając 100 proc. gwarancji, iż ich pozwolenia lokalizacyjne będą obowiązywać przez cały okres wsparcia – argumentuje Kamila Tarnacka, wiceprezes PSEW.

Obecne przepisy przewidują możliwość przedłużenia PSZW o 20 lat. Jest to jednak możliwe, jeśli sztuczne wyspy, konstrukcje i urządzenia zostały wzniesione oraz były wykorzystywane zgodnie z wymaganiami określonymi w pozwoleniu. Nadal więc, w momencie podejmowania decyzji inwestycyjnej, wytwórca nie będzie miał gwarancji, że PSZW zostanie przedłużone. Zyska ją dopiero po zrealizowaniu inwestycji i wykorzystaniu morskiej farmy wiatrowej przez pewien czas.

Wsparcie inwestycji odpowiadające żywotności projektu

Analogiczne uwagi należy poczynić w odniesieniu do PUUK. Kwestia okresu ich obowiązywania i jego skorelowania z procesem inwestycyjnym oraz długością wsparcia dla MFW została bowiem pominięta w ustawie offshore.

Obok dostosowania okresu obowiązywania PSZW do długości wsparcia należy zastanowić się nad kwestią funkcjonowania MFW po okresie, w którym to wsparcie się skończy. Przy obecnych technologiach morska farma wiatrowa może funkcjonować około 30 lat (czyli około 5 lat ponad długość wsparcia przewidzianą w ustawie). Z drugiej strony obecne przepisy zakładają możliwość wydłużenia PSzW jedynie o 20 lat i to przy założeniu uiszczenia za takie wydłużenie pełnej opłaty.

- W efekcie zatem może się zdarzyć tak, iż bardziej opłacalny będzie dla inwestorów demontaż jeszcze efektywnie działającej MFW niż ponoszenie znaczących kosztów „nadmiarowego” wydłużenia PSZW. Rozwiązanie takie byłoby nieracjonalne ekonomiczne i ze szkodą dla polskiego systemu elektroenergetycznego – mówi Janusz Gajowiecki.

Unikanie „nadwsparcia” na jasnych zasadach

Kolejną kwestią do rozstrzygnięcia przez ustawodawcę jest wprowadzony do ustawy offshore mechanizm ‘claw-back', który ma zapobiec tzw. „nadwsparciu” dla MFW w przypadku zmiany jej parametrów technicznych już po przyznaniu pomocy publicznej. Mechanizm ten stanowi istotne ryzyko regulacyjne dla inwestorów, gdyż znacznie odracza moment ustalenia ostatecznego poziomu wsparcia. - Inwestorzy, nie kwestionując celowości wprowadzenia samego mechanizmu, postulują wyraźne doprecyzowanie tego, jak należy rozumieć pojęcia „wewnętrznej stopy zwrotu” oraz „zmiany parametrów rzeczowo-finansowych”. Pojęcia te nie zostały bowiem zdefiniowane w ustawie offshore, co powoduje istotne zwiększenie ryzyka regulacyjnego i wpływa na możliwość finansowania przez banki projektów – zauważa Maciej Szambelańczyk, partner w kancelarii WKB, która była doradcą PSEW w procesie konsultacji publicznych nad ustawą offshore.

Elastyczne koszty zabezpieczenia

Ustawa offshore przewiduje obowiązek ustanowienia przez inwestora, który ubiega się o wsparcie, zabezpieczenia w wysokości 60 zł za 1 kW mocy zainstalowanej. Przy czym z uwagi na znaczący czas trwania procesu inwestycyjnego (nawet 7 lat) utrzymywanie takich zabezpieczeń może generować znaczące koszty, sięgające nawet 60 milionów złotych dla projektów przewidzianych w pierwszej fazie wsparcia. Dlatego inwestorzy offshore powinni otrzymać możliwość zmiany sposobu zabezpieczenia po uzyskaniu decyzji Prezesa URE o przyznaniu wsparcia, a także możliwość przedkładania gwarancji na okresy krótsze niż do pierwszego dnia wprowadzenia energii na podstawie koncesji.

Wprawdzie ustawa offshore zawiera szereg ułatwień regulacyjnych, mających na celu przyspieszenie budowy MFW. Nadal jednak brakuje szeregu zapisów, których potrzebę wprowadzenia zgłaszali inwestorzy w toku konsultacji społecznych. Dotyczy to w szczególności skrócenia procedur toczonych na podstawie przepisów prawa geologicznego i górniczego.

Przedstawiciele branży podkreślają, że bez tych zmian w tzw. ustawie offshore rozwój energetyki wiatrowej na polskim morzu może być trudny lub nawet niemożliwy z uwagi na brak możliwości finansowania tych inwestycji przez banki oraz brak gwarancji wparcia przez cały czas żywotności projektów.

Czytaj: Czy neutralność klimatyczna UE będzie możliwa bez szybkiego przyrostu nowych mocy z wiatru?

Źródło: PSEW

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Świetne regulacje, ale brak brandu? Debata „Przyszłość morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” (24 kwietnia 2024)Badania siedlisk dennych Bałtyku. GIOŚ podsumowuje projekt (19 kwietnia 2024)Energia z morza Cykl edukacyjnych vodcastów Ørsted oraz TOK FM (19 kwietnia 2024)Morze, wiatr i biznes – ruszyły zapisy na PIMEW Offshore Wind Energy Cup 2024! (19 kwietnia 2024) Pierwsza z linii 400 kV offshore z pozwoleniem na budowę. Choczewo-Żarnowiec (17 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony