Mandatem w wysokości 500 zł został ukarany 33-letni mieszkaniec Gniezna (Wielkopolskie), który urządził sobie w lesie nielegalne składowisko odpadów. Mężczyzna wywoził do lasu części karoserii, opony i elementy plastikowe z wnętrza pojazdów.
Jak poinformowała we wtorek gnieźnieńska policja, jakiś czas temu mężczyzna przebywający w lesie między Pawłowem a Baranowem w gminie Czerniejewo znalazł wysypisko śmieci. Na miejsce udali się funkcjonariusze z Czerniejewa, którzy potwierdzili nielegalne składowisko. Znajdowały się tam części karoserii, opony, elementy plastikowe z wnętrza pojazdów. Od zgłaszającego przyjęto zawiadomienie o wykroczeniu. Policjanci we współpracy z funkcjonariuszami Straży Leśnej z Nadleśnictwa Gniezno podczas przeszukania natrafili na dane adresowe jednego z komisów przy ulicy Poznańskiej w Gnieźnie.
Czytaj też: Polska największym szrotem Europy
- Po przesłuchaniu właściciela komisu ustalono sprawcę, którym okazał się 33-letni gnieźnianin. Mężczyzna został ukarany 500-złotowym mandatem karnym. Policjanci zobowiązali go także do posprzątania śmieci, czego niestety do dnia dzisiejszego nie zrobił, w związku z czym dalsze czynności zmierzające do uprzątnięcia śmieci na koszt sprawcy podjęło Nadleśnictwo Gniezno – podała policja.
Wobec 33-letniego mężczyzny toczą się także czynności wyjaśniające za podobne wykroczenie na terenie innej gminy. (PAP)