Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Ochrona środowiska a proces inwestycyjny – jak planować i czego unikać

Wsparcie inwestycji często rozpoczyna się od identyfikacji ryzyk środowiskowych, bo właśnie one mogą skutecznie wstrzymać lub uniemożliwić realizację zamierzeń inwestorskich. Co należy uwzględnić?

   Powrót       02 sierpnia 2021       Zrównoważony rozwój       Artykuł promocyjny   

Wiedza o ryzykach środowiskowych, choć często niedoceniana na początku, jest kluczowa zarówno dla inwestycji greenfield, jak i brownfield. Informacje w tym obszarze są niezbędne do właściwego zaplanowania strategii i działań w całym procesie inwestycyjnym.

W praktyce inwestor spotyka się z koniecznością uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (DoŚU), tzw. decyzji środowiskowej, dopiero na etapie wnioskowania o pozwolenie na budowę. Co jednak, jeśli okaże się, że uzyskanie DoŚU dla planowanego przedsięwzięcia jest niemożliwe?

Na co zwrócić szczególną uwagę w procesie inwestycyjnym – dobre praktyki

Problemy zaczynają się zazwyczaj, gdy uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest niemożliwe, bo notowane są przekroczenia standardów jakości środowiska w rejonie planowanej inwestycji. Aby tego uniknąć, warto już na początku dobrze zaplanować proces projektowania. To kluczowy dla powodzenia inwestycji etap, na którym należy zadbać o uwzględnienie aspektów środowiskowych, przez wykorzystanie specjalistycznych kompetencji z zakresu ochrony środowiska (oś).

Z punktu widzenia oś, istotą etapu projektowania jest zbudowanie modelu emisyjnego zarówno dla powietrza, jak i dla hałasu. Model pozwala na wykonanie obliczeń w zakresie rozprzestrzeniania się substancji w powietrzu oraz propagacji hałasu. Przy jego pomocy można sprawdzić, czy inwestycja w zaprojektowanym kształcie pozwoli na dotrzymanie standardów jakości środowiska oraz określić potencjał do planowania dalszego rozwoju biznesu.

- Każde odchylenie od dotrzymania standardów na etapie projektowania można jeszcze szybko skorygować w projekcie np. poprzez zmiany w technologii lub planowanych do zastosowania urządzeniach. Dzięki współdziałaniu specjalistycznych kompetencji doradczych z zakresu ochrony środowiska uzyskać można największą z punktu widzenia inwestycji optymalizację kosztów – mówi Ksenia Jechna, dyrektor operacyjny obszaru Biznes w Atmoterm SA. - Koszty ponoszone wtedy przez inwestora są stosunkowo niewielkie w porównaniu do zmian, jakie musiałby podjąć w sytuacji odmowy wydania decyzji środowiskowej lub źle wybudowanych instalacji i obiektów – dodaje.

Dlatego tak istotnym jest, aby to już na etapie projektowania spotkały się kompetencje ekspertów prawa ochrony środowiska, prawa budowlanego, projektantów i technologów.

Jak planować inwestycje w przypadku zakładów już istniejących, o skomplikowanej strukturze i potencjalnie dużym oddziaływaniu na środowisko?

W takiej sytuacji ciągłe wsparcie kompetencjami z zakresu ochrony środowiska jest niemal niezbędne z uwagi na dużą liczbę zmian w instalacji wymuszanych zmianami prawnymi jak również rozwojem przedsiębiorstwa. Dostrzeganie sieci powiazań pozwala szybko i efektywnie przewidywać skutki podejmowanych decyzji przez inwestora, a także ich wpływ na zakład, jego technologię, oddziaływanie na środowisko oraz społeczeństwo. Outsourcing specjalistycznych kompetencji z zakresu ochrony środowiska pomimo tego, że stanowi pewien koszt dla inwestora w ciągu roku, w ostatecznym rozrachunku stanowi oszczędność. Całościowe przewidywanie skutków podejmowanych decyzji inwestorskich oraz szybka i trafna diagnoza ryzyk przekłada się wprost na oszczędności inwestora. Benefitem jest też unikanie błędów, choćby takich, jak brak transparentności wobec lokalnej społeczności.

Społeczeństwo – interesariusz, którego nie wolno pominąć

Coraz większy dostęp do informacji wpływa korzystnie na podnoszenie świadomości społecznej i wiedzy na temat ochrony środowiska naturalnego i klimatu. Społeczeństwo coraz częściej odchodzi od tradycyjnego modelu konsumpcyjnego, kładąc większy nacisk w swoich preferencjach zakupowych na zrównoważony rozwój i ochronę klimatu.

Dlaczego unikać salami slicing?

Salami slicing, czyli dzielenie inwestycji na mniejsze projekty, aby łatwiej przejść skomplikowane procedury administracyjne lub nie wykazywać od początku pełnego oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, ostatecznie i tak kończy się pokazaniem oddziaływania skumulowanego całej inwestycji. Podejście to jest również niewłaściwe ze względu na brak docenienia ciągle rosnących kompetencji i doświadczenia organów wydających decyzje środowiskowe.

W trakcie realizacji kolejnych, sztucznie wydzielanych etapów może dojść do sytuacji, w której dalszy rozwój i rozbudowa infrastruktury jest niemożliwa. Blokadą mogą być np. zapisy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, skumulowane oddziaływanie zakładu lub sprzeciw społeczeństwa do dalszej rozbudowy. W efekcie inwestor może zostać z częścią infrastruktury, zupełnie odbiegającą od jego pierwotnych zamierzeń, bez możliwości ich finalizacji.

Otwarta komunikacja ze społeczeństwem, odpowiednio prowadzone procedury, informowanie o podejmowanych inwestycjach w sposób zrozumiały i kompetentny, poparty znajomością prawa - jaką w imieniu inwestora prowadzi doświadczony doradca o specjalistycznych kompetencjach z zakresu ochrony środowiska - pozwala uniknąć czasochłonnych i kosztownych konfliktów społecznych. A stanowią one jedne z największych i najbardziej złożonych ryzyk, wstrzymujących inwestycje na wiele lat lub blokujących je w zupełności.

Kiedy jest już za późno – czyli czego unikać

Jednym z bardziej negatywnych i stanowczo odradzanych modeli zarządzania procesem inwestycyjnym w oś jest tzw. salami slicing (szczegóły w ramce).

Polecaną alternatywą dla takiego działania jest transparentność inwestora i ujawnienie pełnego zakresu inwestycji. Kolejnym ważnym krokiem jest przeprowadzenie analizy przedinwestycyjnej mającej na celu wyłapanie największych ryzyk środowiskowych. Odpowiednie nimi zarządzanie w procesie inwestycyjnym to szansa na uniknięcie opóźnień i powodzenie inwestycji.

Recepta na skuteczny proces inwestycyjny

- Zarówno na etapie inwestycji, jak i eksploatacji należy też pamiętać o ciągłej aktualizacji DoŚU i pozwoleń środowiskowych w kontekście swoich planów rozwojowych. Brak odpowiedniego nadzoru nad posiadanymi decyzjami może skutkować ich uchyleniem, co z kolei może stanowić duże zagrożenie w kontekście utrzymania w mocy decyzji eksploatacyjnych oraz budowlanych, a tym samym zagrozić ciągłości funkcjonowania zakładu – podkreśla Ksenia Jechna z Atmoterm SA.

Złe praktyki - częściej wynikające z braku specjalistycznych kompetencji niż z celowego działania - można wyeliminować tylko przez odpowiednio wczesne wykrycie i mądre zarządzanie kluczowymi ryzykami, w tym właśnie środowiskowymi. W całym procesie inwestycyjnym.

AtmotermArtykuł powstał we współpracy z firmą Atmoterm SA

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Aby Polska stała się liderem recyklingu w regionie potrzeba wspólnej mobilizacji (22 kwietnia 2024)Przydomowe oczyszczalnie ścieków muszą spełniać standardy i być pod kontrolą gminy (22 kwietnia 2024)Konkluzje Rady Europejskiej. Na tapecie nowy ład i suwerenność energetyczna (22 kwietnia 2024)Polska z ponad połową środków przeznaczonych na budowę infrastruktury tankowania wodoru (19 kwietnia 2024)FEPW. Mielec i Biała Podlaska z umowami na zrównoważoną mobilność miejską; informacje o drugim naborze (18 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony