PKN Orlen poinformował w środę, że w ramach aktywnego angażowania się w realizację polityki energetycznej Polski, „podjął strategiczne partnerstwo z amerykańską firmą GE Renewable Energy, jednym z wiodących na świecie producentów turbin dla morskich elektrowni wiatrowych”. - Podpisane porozumienie wzmocni konkurencyjność PKN Orlen w staraniach o nowe koncesje na farmy wiatrowe w polskiej strefie ekonomicznej na Bałtyku – podkreślił koncern w swoim komunikacie. Jak zauważono, współpraca z GE Renewable Energy stanowi kolejny etap realizacji strategii Orlen2030, która zakłada osiągniecie neutralności emisyjnej do 2050 r. - Morska energetyka wiatrowa jest jednym z filarów zielonej transformacji PKN Orlen – zaznaczono w informacji. Wspomniano przy tym, że do 2030 r. koncern, zgodnie ze swą strategią, planuje zainwestować w nisko i zeroemisyjne projekty energetyczne, w tym w offshore, 47 mld zł.
Czytaj: Oszczędność czasu, precyzyjne dane i maksymalizacja produkcji w jednym
Prezes GE Renewable Energy Jerome Pecresse powiedział, że porozumienie z PKN Orlen to krok przyczniający się do dalszego, pomyślnego rozwoju obu firm. Zauważył przy tym, że Polska, jak inne kraje, stawia czoła wyzwaniom związanym z transformacją energetyczną. - Polska ma bardzo dobre zasoby morskie, które przyspieszą ten proces transformacji energetycznej. W Polsce mamy wysokiej jakości zasoby, które z łatwością można wykorzystać. Niewątpliwie rząd podjął bardzo mądrą decyzję strategiczną, związaną z rozwojem energetyki morskiej. GE z chęcią będzie uczestniczył w takiej transformacji – oświadczył Pecresse. - Oczekujemy na podjęcie kolejnych kroków – dodał. Poprzez realizację nowego partnerstwa, jak wyjaśniono w informacji, GE Renewable Energy „będzie dążyć do tworzenia w Polsce miejsc pracy, wspierając tym samym rozwój lokalnego łańcucha dostaw dla całego przemysłu morskiej energetyki wiatrowej".
Oreln powalczy o nowe koncesje
PKN Orlen posiada obecnie jedną koncesję na 1,2 GW z lokalizacją na Morzy Bałtyckim, na środowej konferencji Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen zapowiedział, że koncern „będzie pretendować” do pozyskania kolejnych koncesji. Jego zdaniem, ekonomia skali ma zasadnicze znaczenie dla łańcuchów dostaw i montażu finansowych „tak strategicznego procesu, jak morska energetyka wiatrowa”.
PKN Orlen przypomniał, że zgodnie z założeniami PEP2040, do 2030 r. na Morzu Bałtyckim, w ramach tzw. pierwszej fazy, powstaną farmy o łącznej mocy 5,9 GW. Dokument przewiduje, że do 2040 r. moce wytwórcze farm zlokalizowanych w polskiej części Bałtyku osiągną od 9 do 11 GW mocy. - Będzie to możliwe m.in. dzięki zbliżającemu się postępowaniu koncesyjnemu, w ramach którego do rozdysponowania jest 11 lokalizacji dla farm, o łącznej powierzchni 2342 km kw., wskazanych w planie zagospodarowania polskich obszarów morskich – wyjaśniono w komunikacie.
Czytaj wywiad z min. Ireneuszem Zyską: Prognozy przedstawione w PEP 2040 zostaną przekroczone
Jak przypomniał PKN ORLEN, dysponując aktualnie jedną koncesją na Bałtyku o mocy do 1,2 GW, koncern realizuje projekt Baltic Power w ramach farmy wiatrowej powstającej w partnerstwie z kanadyjską spółką Northland Power. Oobszar, na którym ma powstać farma wiatrowa w ramach projektu to ok. 131 km kw., zlokalizowany ok. 23 km na północ od linii brzegowej Bałtyku, na wysokości Choczewa i Łeby. „Rozpoczęcie jej budowy planowane jest w 2023 r., a zakończenie w 2026 r.” – podał koncern. Inwestuje także w lądowe farmy wiatrowe - w lutym nabył od dwóch zagranicznych funduszy inwestycyjnych farmę Kanin o mocy 20 MW, zlokalizowaną w woj. zachodniopomorskim, z w marcu zakupił od hiszpańskiego funduszu inwestycyjnego trzy kolejne lądowe farmy wiatrowe: Kobylnica - 41,4 MW, Subkowy - 8 MW i Nowotna - 40 MW, wszystkie zlokalizowane w woj. pomorskim.(PAP)