Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Gliwice będą zarządzać wodami deszczowymi. To kolejne miasto decydujące się na tego typu rozwiązanie

W Gliwicach powstanie elektroniczny system pozwalający w czasie rzeczywistym reagować na ryzyko powodzi błyskawicznych. Pomysł na zagospodarowanie wód deszczowych ma jednak wiele polskich miast.

   Powrót       18 lutego 2022       Ryzyko środowiskowe   

Ekstremalne zjawiska pogodowe, w tym deszcze nawalne, stają się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem. Zwarta zabudowa oraz zabetonowanie powierzchnia (np. place, ulice, chodniki) pogłębiają tylko problemy, z którymi borykają się współczesne ośrodki miejskie. Przykładem są chociażby zeszłoroczne zmagania Poznania, Krakowa czy Warszawy z tzw. powodziami błyskawicznymi, w wyniku których zalewane były miejskie arterie. Eksperci wskazują, że w wyniku zmian klimatu ekstremalne zjawiska pogodowe będą się nasilać.

W łagodzeniu skutków zmiany klimatu pomóc mogą nowoczesne rozwiązania jak np. retencjonowanie wody pod powierzchnią betonowego parkingu. O wyzwaniach i perspektywach dla Polski rozmawiamy z Grzegorzem Walijewskim z IMGW PIB.

System monitoringu deszczu za ponad 4 mln zł

Miasta chcąc przeciwdziałać tego typu zjawiskom podejmują się realizacji projektów mających na celu monitoring wielkości opadów i zarządzanie przepływem wody w kanalizacji deszczowej. Przykładem są Gliwice (woj. śląskie) gdzie w ciągu najbliższego roku zrealizowany ma zostać II etap projektu pt. Poprawa stanu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego dla Miasta Gliwice poprzez modernizację i rozbudowę systemu gospodarowania wodami opadowymi. Jak podaje ratusz, choć znaczna część miasta obsługiwana jest przez system kanalizacji deszczowej, problemem jest „szczelnie zabudowane centrum”, gdzie funkcjonuje system kanalizacji ogólnospławnej. - Działanie tego systemu w razie gwałtownych deszczy nawalnych może zostać zakłócone, a jednym ze sposobów zapobieżenia tej sytuacji jest stworzenie elektronicznego systemu monitorowania przepustowości kanałów i przepływu wody do zbiorników retencyjnych – wskazano.

W ramach projektu w kluczowych punktach gliwickiej kanalizacji deszczowej zainstalowane zostaną urządzenia pomiarowe, które wraz z dedykowaną aplikacją stworzą elektroniczny system monitoringu wód opadowych. System w oparciu o zebrane dane pomiarowe pozwoli skutecznie monitorować wysokość opadów oraz poziom wody w biegnącej przez miasto Kłodnicy, jej dopływach i miejskich zbiornikach retencyjnych. Umożliwiać ma ponadto prowadzenie pomiarów przepływu wody w kanalizacji deszczowej. Dodatkowo sporządzony ma zostać cyfrowy model hydrodynamiczny, który – jak podaje gliwicki magistrat – pozwoli na symulowanie pracy sieci dla różnych scenariuszy opadowych. - W ten sposób Gliwice będą lepiej przygotowane na nagłe zdarzenia pogodowe – szczególnie gwałtowne deszcze nawalne, miejscowe podtopienia lub fale powodziowe – wskazuje gliwicki ratusz

Inwestycję zrealizować ma wyłoniona w przetargu spółka RetencjaPL. Realizacja projektu pochłonąć ma 4,2 mln zł, objęty został on jednak dofinansowaniem z funduszy europejskich w wysokości 2,9 mln zł.

Te miasta mają pomysł, jak zagospodarować wody opadowe

Gliwice nie są jednak jedynym miastem, które ma pomysł na zagospodarowanie wód deszczowych. Podobne rozwiązanie wdrożono np. w Gdańsku. Funkcjonuje tam jeden z najbardziej rozbudowanych w kraju System Monitoringu Hydrologicznego. Jak podają Gdańskie Wody, system ten składa się z 90 punktów pomiarowych, 25 automatycznych stacji opadowych i ponad 70 stacji pomiarów stanu wody w zbiornikach retencyjnych oraz ciekach. W Bydgoszczy natomiast (woj. kujawsko-pomorskie) odpowiedzią na problem podtopień powodowanych nadmiernym nagromadzeniem się wody deszczowej ma być projekt „Deszcz to zysk”. Zakłada on taką reorganizację miejskiej przestrzeni, by działała ona „jak gąbka”, akumulując wodę deszczową i umożliwiając jej wykorzystanie w okresach suszy. O bydgoskiej inicjatywie pisaliśmy tutaj.

Ponadto coraz częściej wprowadza się w przestrzeni miejskiej tzw. zielone torowiska, czy dofinansowania na budowę ogrodów deszczowych, muld lub studni chłonnych, podziemnych zbiorników na wodę opadową czy zakup zbiorników na deszczówkę z dachu.

Joanna Spiller: Dziennikarz, inżynier środowiska Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Wielka Brytania- W ubiegłum roku rekordowa liczba zrzutów nieoczyszczonych ścieków do wód (28 marca 2024)Wrocław chce lepiej gospodarować wodami opadowymi. Przedstawia swoją strategię (05 października 2023)Po co jeździć na konferencje? (20 września 2023)Program „Moja Woda”. Pula środków w 3. edycji zwiększona do 230 mln zł (28 sierpnia 2023)Retencja a plany zagospodarowania przestrzennego? Poradnik dla samorządów łączy urbanistów i ekologów (22 marca 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony