© Urszula
Członkowie Rady Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) - Polska i Kanada - złożyły wniosek do Przewodniczącego Rady, w którym zwrócili się o zwołanie specjalnego posiedzenia. Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, powodem są rosyjskie działania zbrojne na terenie Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, w których wyniku strona ukraińska utraciła kontrolę nad znajdującymi się tam materiałami jądrowymi. Sytuację pogarsza fakt, iż siły wojskowe Federacji Rosyjskiej prowadzą agresywne manewry wojenne nie tylko w obszarze elektrowni w Czarnobylu, ale i na terenie pozostałych tego typu obiektów w Ukrainie.
Szef MAEA Mariano Grossi przekazał, że również Ukraina poprosiła MAEA o pilną pomoc w kwestii potencjalnego zagrożenia dla elektrowni atomowych wskutek rosyjskich działań militarnych.
Ostrzał elektrowni jądrowej w Zaporożu
W nocy z czwartku na piątek (3-4 marca br.) wskutek rosyjskiego ostrzału wybuchł pożar na terenie elektrowni jądrowej w Zaporożu, która jest największym tego typu obiektem w Ukrainie i w Europie. Ogień, który pojawił się w jednym z sześciu reaktorów, został ugaszony. Obecnie elektrownia jest kontrolowana przez Rosjan.
Rosyjski atak skomentowało Stałe Przedstawicielstwo Polski przy Unii Europejskiej na Twitterze:
- Zdecydowanie potępiamy rosyjski ostrzał w pobliżu elektrowni jądrowej w Zaporożu. Niedawne lekkomyślne działania stanowią poważne zagrożenie dla kontynentu europejskiego. Rosja musi natychmiast zaprzestać atakowania i łamania prawa międzynarodowego - wskazano.
Podczas konferencji MKiŚ zwołanej 4 marca br. sytuację skomentował Łukasz Młynarkiewicz, prezes Państwowej Agencji Atomistyki.
- Na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej nie doszło do uszkodzenia systemów ważnych dla bezpieczeństwa jądrowego - poinformował. - Nie odnotowano wzrostu poziomu promieniowania. W Polsce sytuacja radiacyjna zostaje w normie, nie odbiega od stanu sprzed agresji.
Magdalena WięckowskaDziennikarz