Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Wielowymiarowe korzyści instalacji PV dla przemysłu

Automotive i hutnictwo to przykładowe branże zainteresowane instalacjami PV. Jak zaplanować inwestycje? Co wspomogłoby ich rozwój? Wyjaśnia Marcin Karykowski, dyrektor ds. instalacji OZE dla przemysłu w ONDE S.A.

   Powrót       04 maja 2022       Energia       Artykuł promocyjny   
Marcin Karykowski
Dyrektor ds. Instalacji OZE dla przemysłu w ONDE.

O czym pamiętać planując przemysłową instalację PV?

Marcin Karykowski (MK): Przede wszystkim o kontekście ekonomicznym. Dobrze zaprojektowana instalacja to nie tylko niższe rachunki za energię elektryczną z sieci, niższe opłaty za dystrybucję, czy preferencje w naliczaniu opłaty mocowej. Światowy trend dążenia do neutralności klimatycznej, który dyktuje wybory globalnych kontrahentów zaczyna również zyskiwać na znaczeniu w Polsce. Przechodzenie firm na zieloną energię to obecnie jeden z głównych trendów biznesowych, wynikający z rosnących oczekiwań ze strony klientów oraz partnerów biznesowych, którzy oczekują łańcuchów dostaw z minimalnym śladem węglowym. Przy wysokim wskaźniku emisyjności dla polskiej energii elektrycznej, by zostać w grze, trzeba dotrzymać kroku. Inwestycje we własne OZE pozwolą przemysłowi w znaczący sposób obniżyć ślad węglowy przedsiębiorstwa (zakres 1 i 2) oraz produktów gotowych, a tym samym zmniejszyć koszty i zyskać przewagę. Rodzime przedsiębiorstwa będą zmuszone konkurować nie tylko ceną swoich produktów i usług (dyktowaną kosztem energii elektrycznej), ale również konsekwentnie wdrażaną strategią odpowiedzialnego rozwoju. Z perspektywy makroekonomicznej nie bez znaczenia jest też wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju i uniezależnienie się od zewnętrznych surowców, dzięki wdrożeniu rozproszonych, niskoemisyjnych źródeł energii.

Rozmawiając z naszymi klientami o instalacji przemysłowej zawsze zaczynamy od optymalnego skorelowania profilu produkcyjnego ze zużyciem energii elektrycznej zakładu. Ma to bezpośredni wpływ na wskaźniki ekonomiczne przedsięwzięcia (SPBT, IRR, etc.). Odpowiednio dobrana instalacja może pozwolić nawet na 20-procentową stopę zwrotu. Trudno obecnie znaleźć na rynku równie rentowne i perspektywiczne inwestycje, stąd rosnące zainteresowanie przedsiębiorców. Kluczowe jest jednak odpowiednie skalkulowanie instalacji, bo przewymiarowanie i „upłynnianie” nadwyżek po nieatrakcyjnych stawkach spowoduje drastyczny spadek opłacalności. Przykład z życia: 20 proc. przewymiarowania, stopa zwrotu wydłużona o dwa lata (co w polityce inwestycyjnej zazwyczaj dyskwalifikuje przedsięwzięcie). Optymalny zwrot z inwestycji energetycznych to 4-5 lat i żeby go osiągnąć, każdy wyprodukowany kWp powinien podlegać autokonsumpcji.

Jakie branże powinny rozważyć inwestycję we własne OZE?

MK: Każda realizacja to indywidualne obliczenia i testy opłacalności. Z pewnością zainteresowana, a wręcz przymuszona do wchodzenia w instalacje OZE jest branża automotive. Dostarczając części do producentów rynku motoryzacyjnego, musi liczyć się z ich konkretnymi, ambitnymi politykami niskoemisyjności. Dlatego, automotive w swoich politykach inwestycyjnych wydłuża akceptowalną stopę zwrotu powyżej 5 lat. Kolejna jest branża cementowa, mocno interesująca się zmniejszeniem śladu węglowego oraz branże związane z hutnictwem, np. szklanym. Realizujemy z nimi inwestycje przyzakładowe, wykorzystując każdą możliwość własnej produkcji, jednak energochłonni odbiorcy korzyści czerpią z umów PPA (Power Purchasement Agreement). Z zapytaniami przedstawicieli tych branż spotykamy się w ONDE najczęściej, jednak już teraz widać, że własne instalacje OZE będą rozwiązaniem dla większości sektorów gospodarki.

Jakie rozwiązanie formalne jest najbardziej odpowiednie?

MK: Samodzielna inwestycja i produkcja energii na własne potrzeby stanowi na dziś najpopularniejszy model. Alternatywą może być tzw. PV/solar as a service, występujące pod różnymi nazwami, ale charakteryzujące się tą samą zasadą „spłaty” inwestycji w ratach, po części uzależnionych od wyprodukowanej energii elektrycznej. Wiele przedsiębiorstw zainteresowanych jest również zakupem energii bezpośrednio od wytwórcy na podstawie wspomnianej umowy cPPA, która nie pozwala ograniczyć kosztów dystrybucji, ale zmniejsza ekspozycję na ryzyko wzrostu cen na rynku. We wszystkich przypadkach preferowane jest rozliczenie długoterminowe od 5 do nawet 15 lat.

Co jest potrzebne, by PV w przemyśle zaczęła się szybciej rozwijać?

MK: W pierwszej kolejności: odblokowanie potencjału związanego z już wydanymi mocami przyłączeniowymi zarówno dla źródeł, jak i odbiorców. Działania doraźne to cable-pooling, instytucja linii bezpośredniej oraz uproszczenie procedur dla instalacji wytwórczych, które nie są przyłączane do sieci za pośrednictwem instalacji odbiorcy końcowego. Dzięki łączeniu, w ramach cable-poolingu, farm wiatrowych i fotowoltaicznych możemy osiągnąć profil energii, który pokrywa się znacząco z produktami terminowymi typu base – pożądanymi zarówno przez odbiorców, jak i spółki obrotu.

Do dyskusji pozostaje kwestia partycypacji w kosztach sieciowych, regulator jednak rozumie konieczność liberalizacji przepisów zgodnie z kierunkiem opisanym w Dyrektywie Rynkowej. Umowy cPPA, zawierane pomiędzy odbiorcą i wytwórcą, mogłyby zostać wsparte rodzajem państwowej gwarancji, co pozwoliłoby podnieść wiarygodność takich umów w oczach instytucji finansujących inwestycje. Ostatnim krokiem powinna być konsekwentnie realizowana modernizacja sieci dystrybucyjnych i przesyłowych, połączona z poprawą transparentności w zakresie obowiązku informowania o dostępnych mocach przyłączeniowych.

Konstruktywne wykorzystanie linii bezpośredniej, powiązane z redukcją mocy umownej oraz ograniczeniem zużycia energii z sieci, przełoży się na wyższą efektywność energetyczną, a więc i konkurencyjność przedsiębiorstwa oraz zwiększenie dostępnych mocy przyłączeniowych. To chyba rozwiązanie optymalne zarówno z perspektywy obiorców, jak i operatorów sieci.


ONDEArtykuł powstał we współpracy z ONDE

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Konkluzje Rady Europejskiej. Na tapecie nowy ład i suwerenność energetyczna (22 kwietnia 2024)FEPW. Mielec i Biała Podlaska z umowami na zrównoważoną mobilność miejską; informacje o drugim naborze (18 kwietnia 2024)Mikroplastik i patogeny w ściekach będą monitorowane. Nowa dyrektywa u bram (11 kwietnia 2024)W Polsce jest 2184 wielkotowarowych ferm drobiu. Co na to środowisko i społeczeństwo? (10 kwietnia 2024)Biogospodarka to konieczny kierunek dla przedsiębiorstwa rolno-spożywczego (08 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony