Zarzuty nieodpowiedniego postępowania z odpadami usłyszały trzy osoby zatrzymane przez policję w związku z prowadzonym przez prokuraturę w Nowym Tomyślu (Wielkopolskie) śledztwem dotyczącym nielegalnego transportu i składowania niebezpiecznych odpadów. Dział Prasowy Prokuratury Krajowej poinformował PAP w środę, że za zarzucane podejrzanym przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Wartość szarej strefy może stanowić 30-40% wartości całej gospodarki odpadami w Polsce
Prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Tomyślu postępowanie dotyczy nielegalnego transportu i składowania odpadów, które mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, a także poważnie skazić środowisko naturalne.
- W toku prowadzonych czynności ustalono, że na terenie wyrobiska kruszywa znajdującego się w gminie Zbąszyń (woj. wielkopolskie) odbywa się niezgodny z prawem przywóz i wyładunek rozdrobnionych osadów komunalnych, które transportowano do miejsca ich składowania ciężarówkami – podała PK.
Na miejscu wyrobiska, podczas rozładunku jednej z ciężarówek, na gorącym uczynku zatrzymano 63-letniego kierowcę. Zatrzymani zostali także 37-letni właściciel żwirowni oraz 45-letni właściciel firmy transportowej, która była wykorzystywana do przewożenia odpadów. PK podała, że wyrobisko poddano szczegółowym oględzinom, a wstępne pomiary nielegalnego składowiska wskazują, że złożono w nim około 100 tys. ton nieczystości.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa nieodpowiedniego postępowania z odpadami. Wszyscy zostali objęci policyjnym dozorem. (PAP)