Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrzymała koło Suwałk nielegalny transport ponad 18 ton odpadów. Organizatorom transportu grożą kary pieniężne oraz kara pozbawienia wolności – poinformował we wtorek rzecznik podlaskiej KAS Maciej Czarnecki.
Funkcjonariusze podlaskiej KAS skontrolowali w pobliżu Suwałk ciężarówkę. Zgodnie z dokumentami miała ona przewozić z Litwy do Polski plastikowy granulat.
- Podczas kontroli okazało się, że w naczepie znajdowało się ponad 18 ton pociętych butelek z tworzywa sztucznego wraz z papierowymi etykietami. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Suwałkach potwierdził, że przewożony towar to odpady – powiedział Czarnecki.
Czytaj też: Ostrzejsze kary za przestępstwa przeciw środowisku. Co zatwierdził Sejm?
KAS poinformowała, że za brak zgłoszenia przewozu odpadów w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu odbiorcy towaru grozi kara 20 tys. zł. Z kolei przewoźnik za wwóz odpadów na terytorium Polski bez wymaganego zezwolenia musi liczyć się z nałożeniem na niego kary 12 tys. zł. Organizatorom nielegalnego transportu odpadów grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.Przewóz odpadów pomiędzy krajami Unii Europejskiej odbywa się na podstawie odpowiednich zezwoleń. Pojazd musi być wyposażony w tzw. geolokalizator, a sam transport powinien być oznakowany i zgłoszony do systemu SENT. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.