Arktyka ociepla się prawie czterokrotnie szybciej niż reszta świata

© Maridav

- Dotychczasowe szacunki odnoszące się do ocieplenia Arktyki jako dwukrotnie szybszego niż globalne ocieplenie, mogą być znacznie niedoszacowane – mówią badacze z Fińskiego Instytutu Meteorologicznego w artykule⁽¹⁾ opublikowanym w „Nature”. Jak wskazano, liczne badania dotyczące amplifikacji arktycznej, czyli zjawiska ocieplania się Arktyki dużo szybciej niż pozostałych regionów kuli ziemskiej, wskazywały dotąd, że Arktyka ociepla się „dwa, a nawet trzy razy szybciej niż reszta świata”. Badacze wskazują jednak, że obliczenia te mogą być znacznie niedoszacowane.

- Odnoszenie się do ocieplenia Arktyki jako dwukrotnie szybszego niż globalne ocieplenie, jak często podaje się w literaturze, jest wyraźnym niedoszacowaniem sytuacji w ciągu ostatnich 43 lat, czyli od rozpoczęcia obserwacji satelitarnych – czytamy.

Nie dwa, a cztery razy szybciej

Naukowcy wyjaśniają, że zgodnie z przeprowadzonymi przez nich analizami, „w ciągu ostatnich 43 lat Arktyka ocieplała się prawie cztery razy szybciej niż pozostała część planety, co jest wskaźnikiem wyższym niż ogólnie podawany w literaturze”. Jak dodano, niektóre obszary Oceanu Arktycznego ociepliły się nawet siedmiokrotnie szybciej.

Zdaniem badaczy, istnieją dwa główne powody, dla których obliczona wartość amplifikacji arktycznej jest większa niż wcześniejsze szacunki powszechnie przywoływane w literaturze. Jak wyjaśniono, mogą być one nieaktualne ze względu na postępujące ocieplenie w Arktyce lub z powodu ujmowania we wcześniejszych badaniach różnie zdefiniowanych granic Arktyki. - Wykorzystaliśmy erę satelitarną (1979-2021), kiedy dostępne są obserwacje teledetekcyjne z Arktyki, i zdefiniowaliśmy obszar Arktyki, używając koła podbiegunowego jako południowej granicy (66,5° - 90° N). Przy tych parametrach obserwowane tempo ocieplenia w Arktyce jest 3,8 razy silniejsze niż średnia globalna. Bardziej inkluzywna definicja Arktyki (np. >60°N) dałaby mniejszą wartość (3,2 dla 60 °N), ale obejmuje to więcej obszarów lądowych, gdzie sprzężenie zwrotne w postaci utraty lodu morskiego jest nieobecne – podano.

Czyta też: Co się dzieje w Arktyce, nie zostaje tylko w Arktyce

- Nasze wyniki pokazują, że modele klimatyczne jako grupa mają tendencję do niedoceniania obserwowanej arktycznej amplifikacji w okresie 1979–2021. Dotyczy to również najnowszych modeli, mimo że niektóre z nich lepiej odwzorowują bezwzględne tempo ocieplenia w Arktyce. Nasze wyniki wymagają bardziej szczegółowych badań mechanizmów stojących za amplifikacją i ich reprezentacji w modelach klimatycznych – konkludują.

Joanna Spiller
Dziennikarz, inżynier środowiska