Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski uważa, że transformacja regionów węglowych będzie skuteczna tylko wtedy, gdy działania będą realizowane w oparciu o stabilne przepisy. Jego zdaniem powinna powstać ustawa transformacyjna.
- Powinna powstać ustawa transformacyjna, która jasno zdefiniuje miejsce samorządu, rządu, specjalnej strefy ekonomicznej, Spółki Restrukturyzacji Kopalń czy spółek energetycznych w tym procesie. Każdy do tego procesu musi dołożyć swoje środki – mówił marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski podczas konferencji PRECOP27 w Katowicach. Dodał, że taka propozycja padła już ze strony samorządów, „nie uzyskała jednak woli politycznej”.
Czytaj też: Dekalog dla energetyki. Na drodze do zielonej ziemi obiecanej
Chełstowski podczas panelu dyskusyjnego poświęconego transformacji regionów węglowych podkreślał, że bez tego typu ustawy „nic nie ruszy”. - Dziś uczestnicy procesu transformacji nie mają żadnego wpływu na spółki energetyczne. O jakiej transformacji chcemy mówić, jeżeli spółki energetyczne dyktują to, co się dzieje, bo kodeks spółek handlowych definiuje ich cele i kierunki? Ustawa transformacyjna pomogłaby wszystkim zainteresowanym stronom pójść w jednym kierunku – ocenił.
4,5 tys. he wymagających remediacji
Zdaniem Chełstowskiego, regiony węglowe mogłyby mieć duże większe możliwości, gdyby w zakresie transformacji funkcjonowały „stabilne ramy prawne i stabilne finansowanie”. - Tereny pogórnicze to nie są pola golfowe. To są tereny zdegradowane, które wymagają rekultywacji czy remediacji. Z inwentaryzacji terenów poprzemysłowych w woj. śląskim wykonanej we współpracy z Głównym Instytutem Górnictwa wynika, że takich gruntów na dziś jest około 4,5 tys. hektarów – mówił.
- Więc uważam, że taka ustawa, taki ustawowy model transformacji, w którym wszyscy będziemy współpracować, da nam realną zmianę – ocenił marszałek.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.