Członkowie G7 mogą być liderami we wdrażaniu niskoemisyjnego i ekologicznego wodoru – wskazuje Międzynarodowa Agencja Energii Odnawialnej (z ang. International Renewable Energy Agency, IRENA) w analizie „Accelerating hydrogen deployment in the G7: Recommendations for the Hydrogen Action Pact”.
- Grupa państw G7 ma możliwość odegrania wiodącej roli w przyspieszeniu rozwoju globalnego rynku wodoru. Zalecenia przedstawione w niniejszym raporcie stanowią początek tej podróży – wskazuje dyrektor generalny IRENA Francesco La Camera.
Jak czytamy w analizie, łączne zapotrzebowanie na wodór członków grupy G7 w 2020 r. wyniosło około 24,2 mln ton (Mt) w 2020 r., co stanowiło blisko 28% globalnego zapotrzebowania. Największym konsumentem w G7 były Stany Zjednoczone (11 Mt H2), tuż za nimi uplasowała się Unia Europejska (7,7 Mt H2, w tym państwa członkowskie G7: Francja, Niemcy i Włochy). Aby jednak spełnić cele neutralności klimatycznej – wszyscy członkowie G7 zobowiązali się do osiągnięcia zerowej emisji netto najpóźniej do 2050 r. – członkowie G7 będą musieli postawić na energię odnawialną, efektywność energetyczną, elektryfikację, wychwytywanie i składowanie węgla (CCS) oraz niskoemisyjny wodór. Jak wskazuje IRENA, oznacza to, że do 2050 r. zapotrzebowanie na wodór w krajach tych wzrośnie od czterech do siedmiu razy w porównaniu z 2020 r.
Czytaj też: Wodór, wielka szansa czy wysokokosztowa ułuda?
Potencjał produkcji niskoemisyjnego wodoru jest jednak spory – i już wykorzystywany. Około połowę z 65 tys. patentów wodorowych zgłoszonych na całym świecie w latach 2010-2020 stanowili członkowie G7, z czego dwie trzecie pochodziło z Japonii. Dodatkowo z końcem 2021 r. mniej więcej połowa wszystkich producentów elektrolizerów znajdowała się w Europie.
Jeśli chodzi tylko o samą Unię Europejską, jak wskazuje IRENA, około 16% gruntów nadaje się do instalacji fotowoltaicznych, a 45% do instalacji wiatrowych na lądzie – czyli instalacji OZE niezbędnych do produkcji niskoemisyjnego wodoru. – Wystarczyłoby to do wyprodukowania prawie 420 Mt wodoru rocznie w 2030 r. Uwzględniając jednak koszty, potencjał ekonomiczny produkcji wodoru w UE wynosi około 30,8 Mt H2/rok w 2030 r. – podaje IRENA. - Dodatkowo, do 2050 roku Unia Europejska (z wyłączeniem innych członków G7) mogłaby importować od 7 do 14 Mt H2/rok, co stanowi od 17% do 50% zapotrzebowania na wodór do 2050 r. – dodano.
Rekomendacje dla decydentów
- Dzięki swojemu znacznemu wpływowi gospodarczemu (reprezentującemu 45% światowego PKB) i wspólnym działaniom, członkowie grupy G7 mogą stać się liderami i określić warunki przyszłego rynku wodoru. Chociaż każdy kraj będzie musiał przyjąć politykę krajową w celu wspierania upowszechniania wodoru, dostosowaną do jego lokalnego kontekstu, istnieją możliwości współpracy transgranicznej między członkami grupy G7 – wskazuje IRENA.
Możliwości te skupiają się wokół pięciu filarów, w tym ujednoliceniu procesu kształtowania polityk i podjęcia konkretnych zobowiązań w zakresie harmonizacji norm i certyfikacji wodoru, dzielenia się doświadczeniami z wczesnego wdrażania, równoważenia koncentracji na podaży z tworzeniem popytu, promowania wykorzystania zielonego wodoru w zastosowaniach przemysłowych oraz prowadzenia bardziej ukierunkowanej współpracy z przemysłem, zainteresowanymi stronami i społeczeństwem obywatelskim.
- Zastosowanie tych zaleceń może wymagać dostosowania lokalnych strategii i planów, nie jest to niczym niezwykłym w tworzeniu polityki. Dobrą praktyką jest zachowanie elastyczności w projektowaniu polityki i posiadanie strategii, które są w stanie reagować na zmiany sytuacji rynkowej i nowe zakłócenia technologiczne. Ponieważ sektor ekologicznego wodoru będzie się szybko rozwijał, regulujące go polityki będą się zmieniać, szybka wymiana doświadczeń może mieć kluczowe znaczenie dla powodzenia takich zmian i przyspieszenia wprowadzania wodoru – wyjaśnia IRENA.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska