© Peter de Kievith
W ramach 15. edycji konferencji Smart City Forum odbyła się debata pt. „Transformacja sektora energii z perspektywy JST”, w której wzięli udział przedstawiciele samorządów z Gdyni (Marek Łucyk, wiceprezydent ds. rozwoju), Kobylej Góry (Wiesław Berski, wójt gminy), Koła (dr Krzysztof Witkowski, burmistrz) i Kalisza (Krystian Kinastowski, prezydent). Towarzyszył im Maciej Witczak, prezes zarządu firmy Oświetlenie Uliczne i Drogowe Sp. z o.o., oraz Maciej Jeziorski, dyrektor sektora publicznego CEE firmy Signify.
LED-y to nie tylko oszczędność
Punktem wyjścia dyskusji moderowanej przez Dominika Brodackiego, był temat modernizacji oświetlenia ulicznego, jako odpowiedź na wzrost cen energii elektrycznej. Paneliści przekonywali, że korzyści z takich inwestycji sprzyjają nie tylko oszczędnościom czy rosnącemu zapotrzebowaniu na prąd.
- Do każdej oprawy świetlnej możemy podpinać różnego rodzaju rozwiązania, jak czujniki smogu, hałasu, a nawet fotoradary i punkty ładowania pojazdów elektrycznych. Praktycznie każda nowinka technologiczna dzisiaj może być implementowane do sieci miejskiej. Wszystko zależy od potrzeb i możliwości danego samorządu – przekonywał Maciej Witczak.
Czytaj też: Tychy: Testy systemu automatyzacji oświetlenia ulic
Z analiz rynku oświetlenia ulicznego w Polsce wynika, że mamy około 4 milionów punktów, z których około 25% zostało wymienione na LED-owe. Zdaniem Macieja Jeziorskiego znaczy to, że około 75% rynku wciąż można zmodernizować i zredukować zużycie energii elektrycznej.
- Przy zastosowaniu zintegrowanych systemów zarządzania infrastrukturą można uzyskać redukcję nawet do 80%, co jest przykładem bardzo konkretnych oszczędności. Potencjał oszczędzania na rynku jest bardzo duży, a warto też zwrócić uwagę, że przy obecnych cenach energii, okres zwrotu takich inwestycji wynosi około dwóch lat – podkreśla Jeziorski.
Najszybsza, najtańsza i najbardziej efektywna odpowiedź na wzrost cen energii
Wiceprezydent Gdyni zwrócił uwagę, że modernizacja oświetlenia ulicznego na LED-owe to „najszybsza, najtańsza i najbardziej efektywna odpowiedź na wzrost cen energii”. Podkreślił jednak, że sama wymiana lamp to nie wszystko.
- Oszczędność energii wynikająca z wymiany oświetlenia na LED-owe wyliczono na około 60%. W momencie, gdy razem z nowymi lampami stworzymy system, który będzie decydował o sposobie ich świecenia, chociażby w nocy bądź przy konkretnych warunkach pogodowych, te oszczędności mogę podskoczyć nawet do 80%. W duchu tych potrzeb postanowiliśmy ogłosić w przyszłym roku przetarg na wymianę wszystkich 10 tysięcy ulicznych punktów świetlnych w Gdyni – powiedział Marek Łucyk.
Z kolei Dr Krzysztof Witkowski podał dane, które jego miasto wygenerowało dzięki całkowitej modernizacji oświetlenia ulicznego. Twierdzi, że przed wymianą całego miejskiego oświetlenia w Kole, które wynosi 2300 latarń, miasto zużywało ponad 1,3 mln kWh. Aktualnie jest to 400 tys. kWh rocznie. Pod kątem wydatkowania Witkowski ocenił, że gdyby do tej modernizacji nie doszło, Koło musiałoby płacić wyłącznie za oświetlenie ok. 3 mln złotych, a tak płaci ok. 600 tys. zł.
Czytaj też: Miasta oświetlone przez glony i bakterie. Science fiction czy realna perspektywa?
Damian NowickiDziennikarz Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.