© W Korczewski
W Senacie odbyła się konferencja „Inwestycje w sieci przesyłowe i dystrybucyjne jako element transformacji energetycznej Polski", w której wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, spółek energetycznych, operatora polskiego systemu energetycznego PSE i operatorów dystrybucyjnych. Uczestnicy podkreślali, że nie zgadzają się z opinią, że inwestycji sieci nie ma lub są daleko niewystarczające. Inwestycje są, ale „niewidoczne” ze względu na swój charakter.
Wicemarszałek Senatu Marek Pęk podkreślił, że Polska stoi przed wyzwaniem rozwoju sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, co jest warunkiem nie tylko transformacji energetycznej, „nowoczesności” w energetyce, ale także bezpieczeństwa energetycznego, w szczególności w dobie wojny u granic Polski.
Przewodnicząca komisji gospodarki narodowej senator Maria Koc zwróciła uwagę na szybki przyrost liczby prosumentów w sieciach. Obecnie w Polsce jest około 1,2 mln mikroinstalacji fotowoltaicznych. Które trzeba zintegrować z systemem energetycznym, co jest wyzwaniem zwłaszcza z uwagi na fakt, że „nasza siec ma swoje lata i jest w dużej mierze wysłużona”. Polska potrzebuje szybkiej modernizacji sieci – dodała Koc.
Spółki planują inwestycje rzędu 130 mld zł
Wojciech Dąbrowski, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej, przekonuje, że w przekazie medialnym bardzo słabo wybrzmiewa informacja, jak ważna jest dystrybucja dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, która jest krwiobiegiem energetyki w Polsce. Zauważył, że dystrybucja jest dostrzegana w przestrzeni publicznej dopiero w wyniku zdarzeń atmosferycznych. PGE ma jednak nadzieję na dalszy rozwój OZE, w tym wiatraków na lądzie „nie zakłócając mieszkańcom miru domowego”. Wyraził nadzieję na przyjęcie nowelizacji ustawy antywiatrakowej.
- Przed Polską ogromny proces inwestycyjny. Do 2030 r. wszystkie grupy energetyczne mają wydać 130 mld zł. Jest to kwota niewyobrażalna dla zwykłego człowieka, ale i dla grup energetycznych, dla których jest to wyzwanie inwestycyjne. Wydajemy corocznie ok. 8 mld zł na dystrybucję, ale ta kwota musi się zwiększyć, liczymy na środki zewnętrzne – powiedział.
Przedstawiciele PGE Dystrybucja podkreślili ważność podpisanej jesienią Karty Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych Polskiej Energetyki, która daje realne szanse na przyspieszenie inwestycji w sieci(1). Prezes Jarosław Kwasek poinformował, że karta i program inwestycyjny pozwoli do 2030 roku przyłączyć dodatkowo 2 mln odbiorców.
Kluczem do nowoczesnej sieci jest instalacja inteligentnych liczników, co pozwoli na optymalizację konsumpcji energii i obniżenie rachunków za energię. Kolejnym projektem jest budowa sieci LTE 450 oferującej nowoczesną łączność, która umożliwi współpracę między operatorami. Kolejnym kluczowym elementem jest kablowanie sieci, czyli zakopywanie ich pod ziemią, co zmniejsza ryzyko awarii zależnych od pogody. Ważne jest też cyberbezpieczeństwo, gdyż codziennie operatorzy zmagają się z kilkudziesięcioma atakami zewnętrznymi na ich sieci.
Nadchodzą duże moce, na które PSE ma plan
Szczególnym wyzwaniem będzie przyłączenie dużych źródeł OZE do krajowego systemu elektroenergetycznego (KSE). Wiceprezes PSE Włodzimierz Mucha przypomniał, że operator przedstawił w ubiegłym roku plan inwestycyjnych na lata 2023-2033 r. Plan ten nie jest „zawieszony w próżni”, a oparty o wiele istotnych kierunkowych dokumentów jak Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku.
- Będziemy liderem w Europie w udziale OZE w finalnym zużyciu energii – powiedział
W sieci przesyłowej przewidziano przyłączenie morskich elektrowni wiatrowych na Morzu Bałtyckim oraz elektrowni jądrowej na Pomorzu. W sumie dotychczas wydano warunki przyłączenia dla instalacji o mocy 50 GW. Obecnie pracują instalacje o mocy ponad 20 GW. Prezes poinformował, że jeżeli mowa o odmowach, to zazwyczaj dotyczą mocy powyżej zaplanowanych 50 GW.
- Atom i OZE - tylko w taki sposób możemy osiągnąć niskoemisyjność, a właściwie zeroemisyjność. Tyle, ile będziemy mieć potencjału OZE, ile będziemy mogli zorganizować sezonowych magazynów energii dla OZE, uzupełniając je atomem. Będziemy w stanie to osiągnąć – powiedział Mucha.
Silna nadpodaż energii OZE na rynku wymaga zmiany na rynku i działań po stronie operatora. Dużo taniej energii może wpłynąć na zachowania odbiorców (zmiana profilu poboru). Rozwiązaniem jest też wymiana międzysystemowa, co robią wszyscy operatorzy, ale jak Mucha podkreślił, interkonektor nie rozwiążą problemu (Polska planuje Harmony Link z Litwą i połączenie Rzeszów-Chmielnicka). Kolejnym rozwiązaniem są magazyny energii, ale sezonowe, które z okresu lata będą mogły zmagazynować energię i oddać ją w okresie suszy klimatycznej, czyli kiedy nie będzie słońca i wiatru. Potrzebne są magazyny działające w cyklu dłuższym niż 24 h.
Czytaj więcej: Polska powinna efektywniej wykorzystywać nadwyżki energii z OZE
Mucha podkreślił, że OZE ograniczają emisje zanieczyszczeń do powietrza, ale nie poprawiają znacząco bilansu mocy, dlatego potrzebna jest modernizacja obecnych lub nowe jednostki o stabilnej generacji.
Patrycja RapackaRedaktor
Przypisy
1/ O sieciach energetycznych pisaliśmy także w naszej publikacji pt. Energetyka wiatrowa w Polsce 2022. Ekonomia, biznes, środowisko. Publikacja jest dostępna bezpłatnie online (patrz str. 28)https://www.teraz-srodowisko.pl/publikacje/energetyka-wiatrowa-w-polsce-2022/teraz-srodowisko-publikacja-energetyka-wiatrowa-w-polsce-2022.pdf