Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

W oczekiwaniu na nowe paliwo E10

Zwiększenie wykorzystania biopaliw w Polsce ma ograniczyć emisje zanieczyszczeń z transportu i zmniejszyć zależność od importu paliw. Przepisy zakładają, że benzyna E10 zawita na polskie stacje w 2024 r., producenci biopaliw trzymają za słowo.

   Powrót       16 marca 2023       Energia   
Biopaliwa

Unijne przepisy zobowiązują kraje członkowskie do zapewnienia minimalnego udziału energii odnawialnej w transporcie. Krajowi producenci paliw transportowych są zobligowani do realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW) poprzez zapewnienie odpowiedniego udziału OZE w transporcie oraz biokomponentów w paliwach (benzynie i oleju napędowym). Zgodnie z ustawą  z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych minimalny udział w transporcie ustalono na poziomie 8,9% w 2023 i 9,1% w 2024 r. Z kolei nowo proponowane przepisy utrzymują minimalny poziom realizacji NCW w paliwach na poziomie 70%.

Polska opiera swoje działania na biokomponentach produkowanych z roślin, w przypadku bioetanolu – z kukurydzy, a estrów – z rzepaku. Zgodnie z danymi Urzędu Regulacji Energetyki, w 2021 r. Polska wykorzystała 1030 tys. ton estrów metylowych przy zużyciu 17 mln ton oleju napędowego oraz 274 tys. ton bioetanolu przy zużyciu  4,5 mln ton benzyny.

- Rynek biopaliw w Polsce rozwija się dynamicznie od ponad dekady. Jesteśmy coraz bardziej znaczącym producentem estrów metylowych, bazując głównie na oleju rzepakowym. W roku 2021 r. produkcja biodiesla w Polsce przekroczyła 1 mln ton. Dynamicznie rozwija się też produkcja bioetanolu. Szacujemy, że w ubiegłym roku mogła przekroczyć poziom 400 tys. m3 produkcji. To doskonała baza, jeśli chodzi o wdrożenie wyższego udziału bioetanolu w benzynach poprzez zmianę standardu na E10. Z pewnością dużym wyzwaniem dla branży paliwowej będzie 2030 r. i cele związane z dyrektywą RED II – ocenia Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw, w komentarzu dla Teraz-Środowisko.pl.

Poza przepisami, bodźcem do rozwoju rynku biopaliw był wybuch wojny w Ukrainie, chęć uniezależnienia polskiej gospodarki od zewnętrznych surowców. Produkcja biopaliw odbywa się na bazie lokalnych upraw.

- Polska jest jednym z liderów pod względem związania produkcji biokomponentów z własną bazą surowcową. Nie korzystamy z importowanego oleju palmowego, to olej rzepakowy dominuje w krajowym miksie produkcyjnym biodiesla. Produkowany w kraju bioetanol jest praktycznie w całości wytwarzany z polskich surowców. To wszystko sprawia, że Polska jest być może wciąż europejskim „średniakiem”, ale z pewnością coraz mocniejszym skracając dystans do liderów – dodaje Adam Stępień.

Czytaj: W biopaliwach nowe otwarcie?

Rozwojem sektora biopaliw najbardziej zainteresowany jest tradycyjnie transport drogowy, ale rośnie też zainteresowanie transportu lotniczego, a także morskiego.

Wyzwania

W ocenie naszego rozmówcy, głównym wyzwaniem stojącym przed branżą jest „formalna, a za nią praktyczna możliwość lokowania biopaliw na rynku, co przybiera postać niewystarczającego - i co najważniejsze - nieadekwatnego do realnych możliwości technicznych poziomu ich wykorzystania, choćby w ramach blendingu”. Rozwiązania brak, choć jest ono na wyciągnięcie ręki.

- Przykładowo, jeżeli większość Europy wykorzystuje już od dawna benzynę E10, a Polska tkwi na poziomie maksymalnie 5% domieszki bioetanolu, to jest to realna bariera dla inkorporacji tego biokomponentu ograniczająca możliwości realizacji celów wskaźnikowych dla biopaliw. To przekłada się na setki tysięcy m3 odnawialnego paliwa, które mogłoby zastępować kopalną benzynę, bez wymuszenia większych zmian infrastrukturalnych – jeździmy tymi samym samochodami i tankujemy na tych samych stacjach – powiedział Adam Stępień.

Dodaje, że Polska ma również problem ze zbudowaniem jakiegokolwiek rynku biopaliw, który wykracza poza blending.

- Jako branża wytwórcza postulujemy w tym kontekście od lat, aby wreszcie ktoś na poważnie zajął się w Polsce biopaliwami flotowymi czy w formacie B100 czy B20 /B30, co ma miejsce w wielu innych krajach UE. Chodzi tu oczywiście o paliwa ze zwiększonym udziałem biodiesla w oleju napędowym. Jest to w chwili obecnej, i nie zmieni się to raczej przez najbliższą dekadę, praktycznie jedyna ścieżka dekarbonizacji transportu ciężarowego czy zużycia paliw w rolnictwie. Do aktywizacji tego segmentu konieczne jest jednak wsparcie finansowe, aby zachęcić konsumenta końcowego do stosowania tego rodzaju biopaliw, tymczasem krajowy program pomocowy wygasł póki co na dobre już w 2011 r. – wyjaśnia.

Rząd chce benzyny E10

W lutym 2023 r. w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) odbyło się spotkanie w sprawie możliwości wprowadzenia w Polsce paliw benzynowych formatu E10. Wiąże się to ze zwiększonym popytem m.in. na bioetanol, co przełoży się na zapotrzebowanie na zboża i kukurydzę w ilości co najmniej 500 tys. ton – informuje resort. Jest w tym względzie jednogłośne poparcie po stronie MRiRW oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Leszek Wiwała, prezes i dyrektor Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPIHN), wskazał w komentarzu dla Teraz-Środowisko.pl, że powszechne wprowadzenie benzyny E10 będzie miało istotny wpływ na rozwój biopaliw.

- Skala i termin wpływu będą uzależnione od konkretnych rozwiązań legislacyjnych. Na obecną chwilę ciągle czekamy na propozycję zmian przepisów w tym zakresie – wskazał przedstawiciel organizacji.

Obecnie trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw (UC110(1)). Regulacje zakładają ułatwienia dla realizacji NCW i wsparcie produkcji bioetanolu. W 2024 r. benzyna E10 będzie w powszechnym użytku. Jak czytamy w OSR do projektu ustawy, sprzedawane w Polsce benzyny silnikowe 95-oktanowe miałyby być sprzedawane w formacie E10, natomiast benzyny 98-oktanowe pozostałyby w formacie E5.

Pierwotnie proponowano, aby ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2023 r. z wyjątkiem przepisów dot. wdrożenia benzyny silnikowej E10, które powinny wejść w życie z dniem 1 stycznia 2024 r. Jest już marzec i jak na razie nie wiadomo, kiedy ustawa trafi do Sejmu.

- Zgodnie z założeniami projektu ustawy UC110, ustawa ma wejść w życie w 2024 r. Jako KIB podejmujemy działania z wiarą, że tak się stanie. E10 zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego z sierpnia ub. r. ma być częścią rynku paliwowego w Polsce również od początku kolejnego roku, więc trzymamy mocno kciuki, ale i za słowo. Pragmatycznie liczymy, że 2024 r. będzie przynajmniej początkiem, jako swoistego rodzaju okres przejściowy, praktycznego wdrażania benzyny E10 na polskim rynku. Mamy poczucie po niedawnych rozmowach w MRiRW, że polska branża paliwowa także jest zgodna co do wprowadzenia E10, więc najwyższy czas chyba postawić polityczną i legislacyjną kropkę nad „i” – mówi Adam Stępień.

Kluczowa jest produkcja. Polskie koncerny chcą być liderami produkcji

Do wdrożenia dużego wolumenu biopaliw w Polsce kluczowa jest produkcja, co już pokazuje np. Grupa PKN Orlen, która pod koniec lutego przedstawiła nową strategię rozwoju. Koncern chce do 2030 r. zostać liderem w segmencie biopaliw w Europie Środkowej. Celem jest zwiększenie produkcji do 3 mln ton biopaliw w skali roku. Działania w tym zakresie już trwają. W Płocku budowana jest instalacja HVO (ang. hydrogenated vegetable oil), która umożliwi produkcję paliwa lotniczego ze zużytego oleju posmażalniczego. Z kolei w Jedliczach powstaje instalacja do produkcji bioetanoli drugiej generacji z użyciem słomy, którą dostarczać mają lokalni rolnicy.

E10 będzie tańszym paliwem

Jak wynika z doświadczeń państw zachodnich, z punktu widzenia rynkowego wprowadzenie E10 nie będzie generowało większych problemów organizacyjnych ani technicznych. Z perspektywy technologicznej rafinerie muszą zmienić formacje benzyny bazowej. Operatorzy logistyczni deklarują, że są w stanie szybko (tj. do 6 miesięcy) przestawić się na benzynę E10.

Stępień przekonuje, że pojawienie się większego udziału biopaliw, czy samej benzyny E10, nie grozi wzrostem cen paliw. Koszt bioetanolu w benzynie to obecnie ok. 2,5 grosza na cenę detaliczną ok. 6,7 zł. Nie bez znaczenia jest fakt, że większy udział biopaliw w rynku benzyn to krok w kierunku zwiększania bezpieczeństwa energetycznego Polski, a jednocześnie dobre rozwiązanie dla lokalnej gospodarki i rolnictwa. Zgodnie bowiem z szacunkami wdrożenie E10 w Polsce przełoży się na wzrost zapotrzebowania na krajowe surowce, głównie ziarno kukurydzy, o ok. 0,5 mln ton rocznie.

- Według naszych szacunków koszty niewdrożenia benzyny E10 będą dziesięciokrotnie wyższe niż w przypadku jej wdrożenia, biorąc pod uwagę wymagania wobec podmiotów paliwowych płynące z zapisów projektu ustawy UC110 – powiedział Stępień.

Patrycja Rapacka: Redaktor

Przypisy

1/ Ustawa w RCL
https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12356550/katalog/12855134#12855134

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Instalacje uszlachetniania biogazu i zatłaczania biometanu od Pietro Fiorentini (05 kwietnia 2024)42% udziału OZE w globalnej produkcji energii w 2028 r. Cel z COP28 osiągalny, ale wymaga pracy (16 stycznia 2024)23% OZE w europejskiej konsumpcji energii – Eurostat (27 grudnia 2023)Samoloty elektryczne i wodorowe w niedalekiej przyszłości. Jak dekarbonizuje się lotnictwo? (05 grudnia 2023)Ostrożnie z biomasą. Wnioski z raportu Europejskiej Agencji Środowiska (15 listopada 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony