Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
20.04.2024 20 kwietnia 2024

Biogazownie komunalne pozwolą zrealizować cele recyklingu

Od 2019 r. ponosimy koszty zbiórki bioodpadów. Biogazownie są szansą, by po drugiej stronie bilansu spółek komunalnych pojawił się przychód, mówi Dominik Bąk, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

   Powrót       18 kwietnia 2023       Odpady   
Dominik Bąk
Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Teraz Środowisko: Przed Polską wyzwania w zakresie poziomów recyklingu, redukcji zużycia nawozów, ograniczenia emisji z transportu czy ciepłownictwa. Które z nich motywują NFOŚiGW do dofinansowania inwestycji w biogazownie?

Dominik Bąk: Wszystkie, które służą ludziom. Chcemy, by opłaty za odpady pokrywały tylko to, co niezbędne do ich zagospodarowania. Mieszkańcy potrzebują terminowego odbioru, niewielkich opłat i świadomości, że segregowanie przez nich odpadów przynosi pożytek. Jeśli inwestując w biogazownie wygenerujemy przychody – koszty dla mieszkańców nie będą wzrastać, a prowadzona od 2019 r. zbiórka bioodpadów nabierze realnego znaczenia.

Równocześnie, będąc istotnym członkiem Unii Europejskiej, Polska jest zobligowana, by do 2035 r. osiągnąć 65% recyklingu z ogólnej masy wytwarzanych odpadów komunalnych. Dziś 1/3 tej masy to bioodpady odbierane w ramach systemu selektywnej zbiórki. Równocześnie nie dysponujemy adekwatną siecią instalacji. Bez zagospodarowania frakcji bioodpadów, nie będzie możliwe uzyskanie poziomów recyklingu a ich selektywne zbieranie jest zbędną uciążliwością.

Obecny kontekst międzynarodowy powoduje, że poszukujemy paliw nieobciążonych zewnętrznymi zależnościami. Bioodpady to frakcja, która może służyć produkcji biogazu i ograniczeniu importu gazu ziemnego. Jednocześnie gaz ziemny potrzebny jest do wytwarzania nawozów, a te z powodzeniem można przynajmniej częściowo zastąpić certyfikowanym nawozem organicznym z biogazowni. Kolejna korzyść: przekazując bioodpady do biogazowni unikamy emisji gazów cieplarnianych. Emisja z kompostowania [dziś głównej metody zagospodarowania frakcji bio – przyp. red.] jest kilkukrotnie wyższa niż z procesu fermentacji (prowadzonej w biogazowniach) uzupełnionego jedynie stabilizacją tlenową pofermentu.

TŚ: Które cele są kluczowe?

DB: Zależy kto spojrzy. Jeśli obywatel, to interesuje go najmniejsza cena za odpady. Jeśli rolnik – wartościowy nawóz (zainteresowanie rośnie, a ceny pofermentu z 1 zł za tonę wzrosły już do kilkudziesięciu). Jeśli oceniamy z perspektywy kraju i samorządów – brak kar za nieosiągnięcie celów recyklingu, czy też ograniczenie przejściowych napięć geopolitycznych w zakresie importu gazu.

TŚ: Jaki jest potencjał produkcji biogazu z odpadów komunalnych?

DB: Z każdej tony bioodpadów – 100-140 m3 biogazu, w tym ok. 60% stanowi biometan. Jeżeli spojrzymy na dostępność bioodpadów, zbieramy ich kilka milionów ton rocznie. Na dziś braki w instalacjach wynoszą 1,5 mln ton, co odpowiada prawie 200 mln m3 biogazu, a z niego 100-140 mln m3 biometanu.

TŚ: Ile jest w Polsce biogazowni na odpady komunalne?
DB
: Na dziś, 10 instalacji. To katastrofalnie mało. Obecnie w NFOŚiGW  prowadzimy program „Rozwój kogeneracji w oparciu o biogaz komunalny”. Chcąc zachęcić do działania w paradygmacie gospodarki o obiegu zamkniętym, proponujemy pokrycie 100% kosztów kwalifikowanych, bez limitu co do kwoty, w tym do 50% w formie dotacji i pozostałą część w postaci pożyczki.

TŚ: Jakie jest zainteresowanie?

DB: Jeśli spojrzymy na liczbę złożonych wniosków – na razie niewielkie. Patrząc na liczbę zapytań, konsultacji i rozmów z potencjalnymi beneficjentami – myślę, że zainteresowanie będzie duże. Potrzeba jednak czasu, instalacje są duże, wymagają pozwoleń, decyzji środowiskowych i dobrego planu. Zbiórka bioodpadów jest wszędzie, więc problem dotyczy wszystkich gmin.

TŚ: Czy mamy wystarczająco dużo jakościowego wsadu (odpadów)?

DB: Jako substrat można rozważać zbierane rozdzielnie albo łącznie w brązowym worku odpady ogrodowe (zielone) i kuchenne, które mają nieco większy jednostkowy potencjał biogazowy. W programie dopuszczamy możliwość wykorzystania osadów ściekowych, jak też innych odpadów, szczególnie tych, które pozytywnie wpłyną na proces metanogenezy. 70% muszą stanowić jednak selektywnie zbierane bioodpady komunalne, z uwagi na cele recyklingu. Według wyliczeń branży 20-40 punków procentowych recyklingu odpadów komunalnych to potencjał dla biorecyklingu, w tym fermentacji (czyli 1/3-2/3 zagregowanego celu możemy zrealizować za pomocą bioodpadów). Recykling surowcowy nie da nam takich wyników, bo odpady surowcowe są lekkie, objętościowe, a cel rozliczany jest masowo. Bioodpady i tak zbieramy. Musimy zrobić krok dalej, by je wykorzystać w dedykowanych instalacjach.

Prócz konieczności rozwoju sieci instalacji doświadczenia przynoszą również wnioski dotyczące systemu selektywnego zbierania. Pod kątem produkcji biogazu, ale też nawozu, lepszy jakościowo wsad pochodzi ze zbiórki pojemnikowej. Popularniejszy system workowy generuje więcej zanieczyszczeń substratu i w efekcie pogarsza jakość bądź czyni wręcz niezbywalnym wytworzony nawóz. Być może trzeba będzie zmienić system zbierania - rozstrzygnięcia będą potrzebne na poziomie samorządu i instalacji, zależnie od doboru technologii.

Marta Wierzbowska-Kujda: Redaktor naczelna, sozolog Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Ożywienie w segmencie biogazowni rolniczych do 500 kW (18 kwietnia 2024)Zdekarbonizowane budownictwo na horyzoncie. Przyjęto dyrektywę EPBD (16 kwietnia 2024)Biogazownię karmi człowiek (15 kwietnia 2024)Mikroplastik i patogeny w ściekach będą monitorowane. Nowa dyrektywa u bram (11 kwietnia 2024)Prawidłowe mieszanie to wyzwanie (11 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony