Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Zrównoważony transport korzystny dla wszystkich

Opłaty za wjazd do centrum, rozwój ścieżek rowerowych czy elastyczniejsze regulowanie opłat parkingowych to niektóre propozycje uczestników debaty „Miasto bez samochodu?”, zorganizowanej 22 września przez Chrońmy Klimat z okazji Dnia bez Samochodu.

   Powrót       22 września 2015       Planowanie przestrzenne   

Dzień bez samochodu ma uświadamiać, że samochody nie są jedynym środkiem transportu oraz motywować kierowców do korzystania z alternatywnych rozwiązań, proponowanych przez miasta. Dzisiaj stał się również okazją do dyskusji na temat zrównoważonego transportu w Polsce.

Kierowanie dopływem ruchu do centrów miast

Na przykładzie Warszawy omówiono problem zatłoczonych centrów miast. Dwie arterie, którym towarzyszą najbardziej obłożone ciągi tramwajowe, przecinają się w ścisłym centrum. - Przy rozwoju zewnętrznej infrastruktury, a więc przy budowie obwodnic, należy pilnować, by nie rozszerzać ruchu wewnątrz miasta. Priorytetem w centrum Warszawy jest uporządkowanie miejsc do parkowania, utworzenie przejść dla pieszych do dworca oraz zwężenie ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich - stwierdził Mieczysław Reksnis, Dyrektor Biura Drogownictwa i Komunikacji Urzędu m. st. Warszawy.

Całkowity brak samochodów w mieście nie jest realny, istnieją jednak narzędzia pozwalające regulować ich obecność w centrum. W Londynie, gdzie obowiązuje opłata za wjazd do centrum (ang. congestion charge), jedynie 6 proc. spośród 370 tys. pracujących wybiera samochód jako środek transportu. Nie ma tam parkingów, są za to wąskie uliczki, autobusy i 11 linii metra.

Z kolei w Sztokholmie, po zakończeniu roku próbnych opłat za wjazd do miasta, mieszkańcy apelowali o to, aby je utrzymać. - Należy mówić otwarcie, że limity mają na celu spowodowanie pozytywnych zmian, a nakłanianie do korzystania z transportu publicznego wynika z troski o zdrowie i komfort mieszkańców miast - podkreśla dr inż. Tomasz Dybicz, adiunkt w Instytucie Dróg i Mostów na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, współzałożyciel biura projektowo-konsultingowego TransEko.

Zwiększenie udziału ruchu pieszego i rowerowego

Powszechnie wiadomo, że ruch rowerowy i pieszy jest zdrowy oraz nieszkodliwy dla środowiska, lecz jego popularność w Polsce wciąż nie jest duża. W czasie debaty zaznaczono, że warunkiem niezbędnym do ich rozwoju jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury. - Problemem jest złożona procedura. Trudno też obliczyć, jak intensywnego ruchu rowerowego możemy się spodziewać. Na przykładzie Krakowa widać jednak, że postawione stojaki zapełniają się rowerami. Infrastruktura napędza pozytywne zmiany. - wyjaśnia dr hab. inż. Andrzej Szarata, profesor Politechniki Krakowskiej, Kierownik Zakładu Systemów Komunikacyjnych. Dowodem na to jest na przykład stworzona w 2012 roku w Warszawie sieć miejskich rowerów Veturilo - coraz bardziej popularna wśród mieszkańców.

Zmiany zachodzą dzięki przyjmowaniu standardów projektowania i rozwoju sieci rowerowej oraz przykładaniu ogromnej wagi do zagęszczenia sieci ścieżek rowerowych. Ustawowe dopuszczenie ruchu pod prąd dla rowerów na ulicach jednokierunkowych również przyczyniło się do pozytywnych zmian.

Otwartość na zmiany

Wszyscy uczestniczący w debacie goście zgodzili się co to tego, że otwartość ze strony zarówno rządzących, jak i ruchów lokalnych, jest niezbędna dla rozwoju transportu zrównoważonego. Podkreślono rolę edukacji w zrozumieniu problemu i dostrzeżeniu korzyści płynących z nowych rozwiązań. - Dobrym rozwiązaniem dla Warszawy byłby np. carsharing, polegający na stworzeniu sieci samochodów publicznych, z których mógłby korzystać każdy - tak jak korzysta się z rowerów publicznych. Takim samochodem można np. jeździć po zakupy, rezygnując z posiadania własnego samochodu w ogóle. Jeden samochód w systemie carsharing zastępuje ok. 20 samochodów - twierdzi Krzysztof Rytel, prezes Centrum Zrównoważonego Transportu. Podkreślono również, że potrzebne są małe kroki naprzód, a zmiany powinno się oceniać długofalowo i nie zrażać mniejszymi niepowodzeniami.

Potrzeba zmian  prawnych

W czasie debaty oceniono, że niezbędne są zmiany prawne prowadzące do zwiększenia elastyczności działań samorządów w dziedzinie transportu. Przepisy utrudniają wprowadzanie stref niskich emisji oraz rozsądne zarządzanie strefami płatnego parkowania. - Potrzebne jest zróżnicowanie opłat. Ustawowo określona stawka za godzinę parkowania uniemożliwia podwyższenie opłat za stawianie samochodów w centrum miasta - zaznacza prof. Andrzej Szarata. W dyskusji przypomniano, że ze strachu przed opinią publiczną, z ustawy „antysmogowej” dyskutowanej w sejmie wycofano rozwiązania dotyczące samochodów. Zaapelowano do polityków, by zadbali o zdrowie Polaków, nie czekając na groźbę unijnych kar związanych z  zanieczyszczeniem powietrza pyłem.

Marta Wierzbowska-Kujda: Redaktor naczelna, sozolog

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Za nami VI posiedzenie Komitetu Monitorującego program Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej (28 marca 2024)Polska Wschodnia stawia na zrównoważoną mobilność miejską. Znamy listę projektów z pierwszego naboru (21 marca 2024)Odporność warunkiem trwałego rozwoju miast – ruszyła 11. edycja programu Eco-Miasto (15 marca 2024)Komisja inwestuje ponad 233 mln euro w strategiczne projekty w dziedzinie środowiska i klimatu w całej Europie (23 lutego 2024)KE przyjmuje wstępne porozumienie ws. przeciwdziałania zanieczyszczeniom pochodzącym ze statków (16 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony