Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Polska radzi sobie z pakietem klimatyczno-energetycznym

UE osiągnie, a może nawet przekroczy narzucony sobie cel redukcji emisji gazów cieplarnianych na 2020 r. - wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiska. Polska jest na drodze do wypełnienia celu, choć ma problem z efektywnością energetyczną.

   Powrót       21 października 2015       Ryzyko środowiskowe   

Opublikowany we wtorek dokument pt. "Trendy i prognozy dla Europy - 2015" pokazuje, że emisje gazów cieplarnianych w Europie zmniejszyły się w latach 1990-2014 o 23 proc. i osiągnęły najniższy notowany poziom.

Z raportu wynika, że nasz kraj, mimo wielu obaw, radzi sobie całkiem dobrze z wypełnianiem zobowiązań unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego. Chodzi o cele redukcji emisji gazów cieplarnianych na 2020 r., jakie UE uzgodniła w 2007 r. Między PiS i PO toczył się nawet spór o to, kto zgodził się na te zapisy, które w opinii niektórych polityków powinniśmy byli zawetować.

Polska na dobrej drodze, by wypełnić cel

Tymczasem sprawozdanie Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) pokazuje, że Polska jest w gronie 24 państw unijnych, które są na dobrej drodze, by wypełnić cel 20-procentowej redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2020 r. Problemy z tym mają cztery bogate kraje: Austria, Belgia, Irlandia i Luksemburg.

Mimo to UE jako całość ma do końca dekady zmniejszyć emisje o 24 proc. (a jeśli podjęte zostaną dodatkowe działania, które już są planowane w państwach członkowskich, to nawet o 25 proc.).

- Pomiędzy 1990 a 2014 nasze emisje spadły o 23 proc. Mamy lepsze wyniki niż oczekiwano. W tym samym czasie nasza gospodarka urosła o 46 proc., udowadniając, że ochrona klimatu i wzrost gospodarczy mogą iść w parze - mówił podczas prezentacji raportu w Brukseli unijny komisarz ds. działań klimatycznych i energii Miguel Canete.

Emisje spadły o 4 proc.

Zgodnie z szacunkami zawartymi w opracowaniu EEA poziom emisji gazów cieplarnianych obniżył się w 2014 r. o 4 proc. w porównaniu z 2013 r. Częściowo stało się tak z uwagi na fakt, że był to bardzo ciepły rok, co ograniczyło zapotrzebowanie na energię. W efekcie unijne emisje gazów cieplarnianych były w 2014 r. o 23 proc. niższe od poziomów z 1990 r. Dla porównania: w 2013 r. emisje były niższe o 19,8 proc. w porównaniu do 1990 r.

- Dzisiejszy raport pokazuje, że nasza polityka działa. Rezultaty mówią same za siebie - podkreślał Canete, wskazując, że to wyraźny sygnał przed globalną konferencją klimatyczną w Paryżu świadczący o tym, że Europa dotrzymuje swoich zobowiązań.

20 krajów może wypełnić cele związane z OZE

Z opracowania EEA wynika, że 20 krajów jest na dobrej drodze, aby wypełnić swoje cele dotyczące udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym. Nie radzą sobie z tym Dania, Francja, Irlandia, Luksemburg, Holandia, Portugalia, Hiszpania i Wielka Brytania.

Z kolei problemy z wypełnieniem celu dotyczącego efektywności energetycznej (oszczędzanie energii, np. poprzez ocieplanie budynków czy modernizację sieci) ma Polska, a także Belgia, Estonia, Francja, Niemcy, Malta, Holandia i Szwecja.

Jedynie 13 państw UE jest na dobrej drodze, by wypełnić cele zarówno jeśli chodzi o redukcję gazów cieplarnianych, jak i udział źródeł odnawialnych i efektywność energetyczną. W porównaniu z 2009 r. to znaczny postęp, bo wówczas na dobrej ścieżce we wszystkich obszarach było jedynie dziewięć krajów.

Cele na 2030 rok będą trudniejsze

Canete przyznawał, że trudniejsze od spełnienia celów na 2020 r, będzie osiągnięcie wymogów na 2030 r. W zeszłym roku UE zgodziła się, że zredukuje emisje gazów cieplarnianych do tego czasu o 40 proc. w porównaniu do 1990 r.

- Już pracujemy nad tym celem, ale jego osiągnięcie będzie znacznie trudniejsze - podkreślił komisarz. W zeszłym roku KE przedstawiła projekt zmian w unijnym systemie handlu pozwoleniami na emisje EU-ETS, który ma kształtować system po 2020 r. Przepisy są skonstruowane w taki sposób, by firmom w UE bardziej opłacało się inwestować w efektywność energetyczną i technologie zmniejszające emisję, niż płacić za certyfikaty uprawniające do wypuszczania do atmosfery gazów cieplarnianych. Polska obawia się, że zbyt ambitne cele zagrożą unijnemu przemysłowi, który może zdecydować się przenieść poza obszar wspólnoty.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

może

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

67 tys. nowych kotłów węglowych w latach 2021-2023. Raport o transformacji budynków w Polsce (29 marca 2024)Planujemy działania, które wpłyną na wykorzystanie biometanu do celów transportowych (20 marca 2024)PFR inwestuje 500 mln zł w terminal instalacyjny kluczowy dla rozwoju offshore. Gdańsk (08 marca 2024)8. w Polsce ciepłownia geometralna otwarta. Koło (04 marca 2024)Jak startupy mogą pomóc firmom i branżom w walce ze zmianami klimatu? Nie zmarnujmy 2024 r. (04 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony