Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Urzędnik dostał grzywnę za zgodę na wycięcie drzew

   Powrót       15 grudnia 2015       Zrównoważony rozwój   

Na karę 10 tys. zł grzywny sąd w Lublinie skazał b. dyrektora z urzędu miasta, Mariana S., którego uznał winnym niedopełnienia obowiązków. Bezprawnie wydał on zgodę na wycięcie 71 drzew, bez naliczenia obowiązujących opłat.

Sąd zakazał mu też zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji publicznej przez 2 lata. Wyrok nie jest prawomocny.

62-letni Marian S., były dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin, w listopadzie 2011 r., w przedostatnim dniu swego urzędowania na tym stanowisku, wydał zgodę na wycięcie 71 drzew na skwerze przy ul. Walecznych, należącym do miejscowej parafii prawosławnej. Parafia motywowała wniosek o usunięcie drzew ich złym stanem. Miały być spróchniałe, obumierające i przez to zagrażać bezpieczeństwu ludzi oraz mienia. Drzewa zostały wycięte.

W istocie – co stwierdzono już po wydaniu zgody na wycinkę – co najmniej 57 drzew, głównie lip i klonów, było zdrowych. Decyzja o ich usunięciu powinna być związana z naliczeniem wymaganych prawem opłat, wynoszących ponad 2 mln zł. Marian S. nie dopełnił tego i podpisał decyzję, powołując się na oględziny, których urzędnicy nie przeprowadzili. Były dyrektor osobiście polecił jednej z podległych urzędniczek pilne przygotowanie dokumentu.

Powodem inwestycja?

Sędzia zaznaczyła, że był to drugi wniosek parafii prawosławnej dotyczący wycinki drzew. W pierwszym, złożonym niecały rok wcześniej, który z powodu braków formalnych nie został rozpatrzony, jako powód wycięcia drzew podawany był zamiar prowadzenia tam inwestycji.

Wymiar kary grzywny został ustalony w relacji do stanu majątkowego oskarżonego.

Wycięcie drzew spotkało się z protestami mieszkańców. Inwestycję na działce, na której wiele lat temu był cmentarz prawosławny, zablokowały władze samorządowe. Wniosek o ściganie Mariana S. złożyło do prokuratury lubelskie Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych.

Sukces moralny

Prezes Stowarzyszenia, Janusz Piegza, po ogłoszeniu orzeczenia sądu powiedział dziennikarzom, że wyrok skazujący uważa za sukces, choć kara jest zbyt niska.

- Biorąc pod uwagę jak prokuratura podeszła do tej sprawy (początkowo umorzyła proces – red.), to fakt skazania jest sukcesem w kategoriach moralnych. Jednak, jeżeli nie ma kary pozbawienia wolności, to w wymiarze finansowym wyrok powinien być dotkliwy. Jest pewien niedosyt – powiedział Piegza.(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Wypracować nowy paradygmat. Po pierwszej sesji Ogólnopolskiej Narady o Lasach (23 kwietnia 2024)Aby Polska stała się liderem recyklingu w regionie potrzeba wspólnej mobilizacji (22 kwietnia 2024)Pogodzić ochronę przyrody z turystyką. O wizji dla Puszczy Białowieskiej (26 marca 2024)Zielona Koalicja dla Zdrowia – jakie cele i strategia działania? (26 marca 2024)Mokradła, parki i ogrody chłodzą miasta w upały. Analiza naukowców z University of Surrey (01 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony