- Jesteśmy na etapie przeglądu dyrektywy o handlu emisjami w UE i zapisy o zalesianiu z porozumienia globalnego będziemy przekładać do dokumentów unijnych - mówił w Sejmie pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej i wiceminister środowiska Paweł Sałek.
Sałek odpowiadał w czwartek na pytania posłów dot. skutków globalnego porozumienia klimatycznego, które zostało osiągnięte podczas grudniowej konferencji klimatycznej ONZ w Paryżu (COP21).
- Będziemy chcieli wykorzystać sukces, jakim jest porozumienie paryskie do tego, aby duch porozumienia paryskiego i te wszystkie zapisy, które mówią o dobrowolności, mogły być przełożone na reformę polityki klimatycznej w ramach Unii Europejskiej - powiedział Sałek.
Przypomniał, że w dokumencie zawarto kwestię równoważenia emisji dwutlenku węgla pochłanianiem go przez lasy, o co zabiegała Polska. Obecnie ministerstwo prowadzi przegląd dyrektywy o handlu emisjami w UE i planuje przełożenie zapisy dotyczące zalesiania do przepisów unijnych, które obejmują sprawy klimatu. Sałek zapowiedział, że ministerstwo będzie starało się w ten sposób przeciwdziałać negatywnym skutkom ambitnej polityki klimatycznej UE dla polskiej gospodarki. Zaznaczył, że Polska powinna mieć możliwość opierania się o swój miks energetyczny i własne zasoby przyrodnicze.
Inwestycje w OZE i czysty węgiel
- Jednocześnie będziemy musieli inwestować w odnawialne źródła energii, a także w technologie czystowęglowe związane z utylizacją CO2, a nie magazynowaniem – zapowiedział wiceminister. Wyjaśnił, że technologie czystego węgla pozwolą na swobodne korzystanie z węgla. W porozumieniu nie ma mowy o dekarbonizacji ani węglu jako "negatywnym paliwie", a jedynie „neutralności klimatycznej”.
Wszystkie kraje, które przystąpiły do porozumienia paryskiego, zobowiązały się do tego, że będą w duchu konwencji składać "poszczególne, indywidualne kontrybucje" na rzecz ograniczania emisji dwutlenku węgla. Wiceminister zauważył, że do tej pory w ramach Protokołu z Kioto zobowiązania takie podjęła tylko część krajów.
Sałek podkreślił, że nasz kraj w świetle porozumienia paryskiego "nie będzie ponosić żadnych zobowiązań finansowych". Pomoc będzie dobrowolna - Polska zadeklarowała wkład do Zielonego Funduszu Klimatycznego ONZ dla słabiej rozwiniętych krajów w kwocie ok. 8 mln dolarów.
- Porozumienie będzie na wiosnę tego roku wyłożone do podpisu, pewne kwestie proceduralne będą musiały być przeprowadzone w kraju - podsumował wiceminister.(PAP)