Premier Kanady Justin Trudeau i prezydent USA Barack Obama zapowiedzieli w czwartek wzmocnienie więzi między swymi krajami i walkę z ociepleniem klimatu.
Przywódcy zadeklarowali, że podejmą nowe, wspólne działania na rzecz walki z globalnym ociepleniem, w tym zredukują do 2025 roku emisje metanu o 40-45 proc. w stosunku do poziomu z 2012 roku. Metan jest gazem cieplarnianym bardziej szkodliwym od niż dwutlenek węgla.
- Chcemy zrobić znacznie więcej, by chronić nasze kraje i wspólnoty, a zwłaszcza Arktykę przed zmianami klimatu - powiedział Obama, przyznając, że oba kraje, jako bardzo znaczący producenci energii, ponoszą dużą odpowiedzialność za emisje gazów cieplarnianych.
- Jeśli my nie będziemy agresywnie ciąć emisji (gazów), to inne kraje też nie będą - dodał. Obama i Trudeau zadeklarowali też, że będą wspólnie pracować nad tym, by osiągnięte pod koniec ubiegłego roku w Paryżu międzynarodowe porozumienie klimatyczne jak najszybciej weszło w życie.
Premier Kanady zapewnił, że będzie ściśle współpracować także z nowym prezydentem USA, niezależnie od tego, kto zastąpi kończącego w styczniu przyszłego roku drugą kadencję Obamę.
Kanada to najważniejszy partner gospodarczy Stanów Zjednoczonych. Około 75 proc. całego kanadyjskiego eksportu trafia do USA, a Kanada jest najważniejszym odbiorcą eksportu z 33 stanów USA. Kanadyjsko-amerykańską granicę przekracza codziennie prawie 400 tys. osób.(PAP)