Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Dzika zwierzyna na Podkarpaciu rośnie w siłę

   Powrót       06 kwietnia 2016       Zrównoważony rozwój   

Na Podkarpaciu zakończyły się prace podsumowujące doroczną inwentaryzację dzikich zwierząt. Rekordową liczbę 344 osobników osiągnęły stada żubrów, znacznie rozrosła się również populacja łosi. Monitorowanie innych gatunków chronionych wykazało, że podkarpackie lasy są środowiskiem życia stabilnych populacji.

- Z analiz wynika, że mimo pewnych wahań liczebności poszczególnych gatunków, podkarpacki las jest środowiskiem życia stabilnych populacji, zarówno zwierząt łownych, jak i tych prawem chronionych - powiedział PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.

Wyniki monitoringu

W lasach Podkarpacia żyją obecnie m.in. 344 żubry, 200 niedźwiedzi, 565 wilków, 255 rysi, 196 żbików oraz 9,6 tys. bobrów. Bytuje w nich również blisko 10 tys. jeleni, 36 tys. saren, 7,9 tys. dzików oraz prawie 340 łosi. Populacja łosi w ciągu ostatnich trzech lat wzrosła dwukrotnie. Natomiast nieco spadła liczebność lisów do 9,2 tys.; trzy lata temu było ich 10,3 tys.

Na badanych terenach dość licznie występują mniejsze drapieżniki. Kun jest 5,2 tys., a borsuków i tchórzy po 2,7 tys. Leśnicy doliczyli się także 23 tys. bażantów i 14 tys. zajęcy.

Koła łowieckie pomagają w inwentaryzacji

- Podkarpackie lasy są jedną z najważniejszych krajowych ostoi zwierzyny łownej, ale o ich przyrodniczej wartości decyduje obecność największych chronionych drapieżników łącznie z niedźwiedziem, wilkiem, rysiem i żbikiem, a także silne stada żubrów żyjących dziko w Bieszczadach - zauważyła dyrektor krośnieńskiej RDLP Grażyna Zagrobelna.

Stada żubrów wzrosły do 344 sztuk, czyli do poziomu dotychczas nienotowanego. Dokładne ustalenie ich liczby było możliwe dzięki prowadzonemu od 2007 r. monitoringowi dzikich stad na terenie nadleśnictw bieszczadzkich oraz analizy zapisów z fotopułapek.

Dyrektor przypomniała, że celem corocznej inwentaryzacji prowadzonej w nadleśnictwach we współpracy z kołami łowieckimi jest przede wszystkim ocena stanu zwierzyny łownej, ale przy tej okazji dokonuje się też analizy liczebności zwierząt chronionych.

- Trzeba bowiem pamiętać, że pożywieniem chronionych drapieżców są przede wszystkim przedstawiciele gatunków łownych, jak jeleń, sarna i dzik. Godzenie wszystkich uwarunkowań gospodarki łowieckiej z celami ochrony przyrody to zadanie priorytetowe dla zachowania pełnej różnorodności biologicznej naszych lasów - dodała.(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

W Polsce jest 2184 wielkotowarowych ferm drobiu. Co na to środowisko i społeczeństwo? (10 kwietnia 2024)Lasy Państwowe w trakcie audytu prawno-finansowego. Na drugiej szali przyroda (08 kwietnia 2024)Pogodzić ochronę przyrody z turystyką. O wizji dla Puszczy Białowieskiej (26 marca 2024)Bo woda była za słona. Godzina dla Ziemi WWF w tym roku poświęcona rzekom (23 marca 2024)Co dalej z europejskim rolnictwem? Ministrowie jedno, eksperci drugie (28 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony