Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
26.04.2024 26 kwietnia 2024

Prawo sporadycznie dopuszcza odzysk odpadów medycznych

Unieszkodliwianie odpadów medycznych powinno mieć miejsce w spalarniach odpadów niebezpiecznych i to na obszarze województwa, w którym odpady zostały wytworzone. Nie zawsze dzieje się to zgodnie z prawem, poza tym liczba tego typu spalarni maleje.

   Powrót       08 kwietnia 2016       Odpady   

W Polsce wytwarza się rocznie ok. 44 tys. ton odpadów medycznych, których właściwe gospodarowanie wymaga odpowiedniej wiedzy i znajomości przepisów. W niniejszym artykule przypominamy, jakie wyjątki od ogólnych reguł przewiduje w tej kwestii prawo.

Według Najwyższej Izby Kontroli aż 90 proc. odpadów medycznych to odpady niebezpieczne, głównie zakaźne. Dlatego istotne jest przestrzeganie specjalnych procedur bezpieczeństwa przy ich odbiorze, transporcie i utylizacji. Oprócz zasad ogólnych przewidzianych w ustawie z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. 2013 poz. 21 ze zm.), w przypadku tego rodzaju odpadów przewidziano szczególne zasady gospodarowania i odpowiedzialności. Nie wszystkie jednak są w naszym kraju właściwie realizowane.

Zbieranie w miejscu wytworzenia

Zgodnie z art. 23 ust 2 ww. ustawy, zakaźne odpady medyczne i zakaźne odpady weterynaryjne mogą być zbierane, wstępnie sortowane i tymczasowo magazynowane, jedynie w miejscu ich wytworzenia (np. w szpitalu) chyba, że powstały w wyniku świadczenia usług medycznych lub weterynaryjnych na wezwanie. W takim przypadku wytwórca jest zobowiązany do ich bezzwłocznego dostarczenia do przystosowanych do tego celu pomieszczeń.

Ze względów bezpieczeństwa lub dla zapewnienia ciągłości odbioru odpadów, marszałek województwa może także, w drodze decyzji, wyjątkowo zezwolić na zbieranie takich odpadów poza miejscem ich wytworzenia. Zezwolenie może być wydane na okres nie dłuższy niż rok.

Spalanie co do zasady, odzysk tylko wyjątkowo

Ustawa definitywnie zabrania składowania takich odpadów na składowiskach. Zgodnie z art. 95 ust. 2 właściwą metodą unieszkodliwiania jest bowiem ich termiczne przekształcanie w spalarniach odpadów niebezpiecznych. Należy w tym kontekście pamiętać o stosowaniu tzw. zasady bliskości, zgodnie z którą odpady powinny być unieszkodliwiane na obszarze województwa w którym zostały wytworzone. Wyjątek stanowi przypadek gdy na obszarze danego województwa nie ma instalacji zdolnej do unieszkodliwiania określonego rodzaju odpadów lub istniejące instalacje nie mają wolnych mocy przerobowych. Wtedy prawo dopuszcza unieszkodliwianie w najbliżej położonej instalacji nawet, jeśli znajduje się na terenie innego województwa.

Mimo takich obostrzeń, jak wynika z raportu NIK, w latach 2011-2013 pomiędzy województwami przewieziono aż 45 proc. wszystkich wytworzonych odpadów zakaźnych, czyli ok. 55 tys. ton. Z roku na rok maleje także liczba wyspecjalizowanych spalarni. W 2011 r. było ich 54, dwa lata później - już tylko 42.

Prawo sporadycznie dopuszcza odzysk, ale tylko niektórych kategorii odpadów. Wyjątkowe przypadki określa rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 24 lipca 2015 r. w sprawie rodzajów odpadów medycznych i odpadów weterynaryjnych, których odzysk jest dopuszczalny (Dz. U. 2015 poz. 1116). Dotyczy to m.in. narzędzi chirurgicznych i zabiegowych, opatrunków z materiału lub gipsu, pościeli, ubrań jednorazowych, pieluch, czy niektórych odczynników chemicznych.

Wydłużona odpowiedzialność wytwórcy

Odmiennie niż w przypadku pozostałych kategorii ustawa reguluje także kwestie odpowiedzialności za odpady. Wytwórca zakaźnych odpadów medycznych lub weterynaryjnych jest zwolniony z odpowiedzialności za ich prawidłowe zebranie lub przetwarzanie dopiero z chwilą ich faktycznego unieszkodliwienia w spalarni. Musi on uzyskać wówczas specjalny dokument zaświadczający o poddaniu odpadów odpowiednim procesom. Warto w tym miejscu wskazać, że w przypadku wszystkich innych rodzajów odpadów, zwolnienie z odpowiedzialności następuje już z chwilą ich przekazania do kolejnego w „łańcuchu” gospodarowania odpadami podmiotu. Taka konstrukcja ma ułatwić przypisanie winy w sytuacji wystąpienia ewentualnych nieprawidłowości.

Kamil Szydłowski: Dziennikarz, prawnik

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Dyrektywa ws. przestępczości środowiskowej. Prawnik: wysokość kar nie jest najważniejsza (03 kwietnia 2024)Unieszkodliwianie odpadów medycznych i niebezpiecznych a wytwarzanie energii cieplnej i elektrycznej (03 kwietnia 2024)Apel szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Toaleta to nie śmietnik (02 kwietnia 2024)GIOŚ o walce z przestępczością środowiskową (02 kwietnia 2024)ROP na dwa tempa, segregacja BiR i mapa drogowa dla porzuconych odpadów niebezpiecznych (06 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony