Pierwszy kompleksowy raport z inwentaryzacji przyrodniczej w Puszczy Białowieskiej ma być znany do końca stycznia 2017 r. - zapowiedział wiceminister środowiska Andrzej Konieczny. Pozwoli on ocenić, jak skutecznie chronić cenne siedliska przyrodnicze.
- Ekologia to jest głęboka wiedza przyrodnicza, jak i dokładny pomiar, czyli matematyka. Postaramy się to zrobić w całej puszczy, jak reagują poszczególne siedliska i gatunki. Naszym celem jest powstrzymanie destrukcji siedlisk ważnych dla UE - podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej minister środowiska Jan Szyszko.
Program, jaki będzie realizowany na terenie trzech nadleśnictw gospodarczych Puszczy Białowieskiej (Białowieża, Hajnówka, Browsk), gdzie zaczęły zanikać cenne siedliska, ma za zadanie zahamować proces ich degradacji. Wyznaczone będą m.in. strefy referencyjne, gdzie nie będzie prowadziło się gospodarki drzewnej, czynnej ochrony za pomocą cięć sanitarnych czy nowych nasadzeń. Na pozostałej części, poza rezerwatami, takie działania mają być prowadzone.
Badania obejmą Park Narodowy
Wspomnianemu eksperymentowi będą towarzyszyć badania naukowe, wskazujące jakie siedliska i jakie gatunki zwierząt występują w puszczy. Inwentaryzacja obejmować będzie też Białowieski Park Narodowy, który zajmuje 1/6 powierzchni puszczy.
Wiceminister Andrzej Konieczny wyjaśnił, że inwentaryzacja będzie wieloaspektowa. Przeprowadzona zostanie m.in. analiza martwego drewna i stopień jego rozkładu w puszczy. Zinwentaryzowane będą również wybrane gatunki owadów (np. motyli, biegaczowatych), czy ptaków (np. bociana czarnego, orlika, dzięciołów). Sprawdzona i udokumentowana ma być też działalność ludzka na terenie Puszczy Białowieskiej.
Konieczny dodał, że badanie ma być kontynuacją inwentaryzacji, jaka była prowadzona w latach 2006-2007. Resort zapowiada, że wyniki z działań będą publikowane, a pierwszy kompleksowy raport ma być znany do końca stycznia 2017 r.(PAP)