W unijnym prawie dotyczącym substancji aktywnych hormonalnie nie uwzględniono do tej pory podstawowych elementów. Przede wszystkim brakowało definicji związków endokrynnie czynnych (EDC - endocrine disrupting chemicals) oraz czytelnych kryteriów zaliczania substancji do tej grupy. W tym miesiącu nastąpił przełom - Komisja Europejska przedstawiła projekty dwóch rozporządzeń: w zakresie substancji stosowanych w środkach ochrony roślin oraz produktach biobójczych.
Zagrożenie na każdym kroku
Zaproponowane przez Komisję kryteria identyfikacji EDC opierają się na definicji opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia. Za substancję zaburzającą funkcjonowanie układu hormonalnego uznać należy zatem substancję lub mieszaninę zewnętrzną, która zmienia funkcjonowanie tego układu i wywołuje tym samym niekorzystne skutki dla zdrowia w nienaruszonym organizmie, u jego potomstwa lub w jego (sub)populacjach.
EDC są wykorzystywane głównie w produkcji plastików, opakowań produktów żywnościowych (np. bisfenol A), kapsułek leków (ftalany), a także transformatorów i płynów chłodzących (np. polichlorowane bifenyle). - Ich oddziaływanie może prowadzić m.in. do zaburzeń płodności, zaburzeń rozwoju narządów płciowych, zachorowań na raka, uszkodzeń płodu, otyłości oraz cukrzycy – mówił w marcu br. w rozmowie z PAP profesor Jean-Pierre Bourguignon z belgijskiego Uniwersytetu w Liège, członek międzynarodowego Towarzystwa Endokrynologicznego.
Szybkie tempo wdrażania regulacji
Unijne przepisy dotyczące środków ochrony roślin i produktów biobójczych zabraniają zatwierdzania substancji czynnych, które zaburzają funkcjonowanie układu hormonalnego, chyba że ryzyko narażenia na ich szkodliwe oddziaływanie jest nieistotne. Ocena będzie obejmowała wszelkie dostępne badania naukowe oraz uwzględni wagę i znaczenie poszczególnych dowodów. Co do zasady, aby zapewnić szybkie tempo wdrażania regulacji, bardziej precyzyjne kryteria naukowe będą stosowane bezzwłocznie. Komisja wkrótce powinna też zwrócić się do Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) o podjęcie analizy poszczególnych substancji, które mogą zaburzać funkcjonowanie układu hormonalnego.
W procedurze przyjęcia obu proponowanych rozporządzeń brać będą udział Parlament Europejski i Rada. W celu zapewnienia spójności między dwoma aktami Komisja przedstawi je tym organom równocześnie. Oba projekty zostaną także przedłożone Światowej Organizacji Handlu tak, aby państwa trzecie mogły zgłosić do nich swoje uwagi (nowe zasady będą odnosiły się również do produktów przywożonych do UE).
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik