Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.03.2024 28 marca 2024

Szyszko: propozycje KE ws. redukcji CO2 - szkodliwe

Proponowane przez Komisję Europejską ograniczenie przez Polskę o 7 proc. emisji CO2 w budownictwie, rolnictwie i transporcie jest szkodliwe dla naszego kraju, leży natomiast w interesie niektórych państw UE - mówi PAP szef MŚ Jan Szyszko.

   Powrót       01 sierpnia 2016       Ryzyko środowiskowe   

Komisja niedawno przedstawiła propozycję ograniczeń emisji CO2 w sektorach nieobjętych unijnym systemem handlu EU-ETS. Nasz kraj do końca przyszłej dekady miałby zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych w sektorach transportu, budownictwa, rolnictwa, odpadów, użytkowania gruntów i leśnictwa o 7 proc. w stosunku do 2005 r.

- Jest to propozycja i będziemy się jej przyglądali, ale jak każda propozycja, może ulec zmianie i liczymy, że ta zmiana nastąpi, bo jest to dość szkodliwe dla Polski. Do 2020 r. w sektorach nieobjętych EU-ETS możemy podnieść emisję CO2 o 14 proc. Tutaj mamy znaczną, bo 7-procentową redukcję emisji - powiedział PAP minister.

Szyszko ocenił, że propozycja KE jest niezgodna z duchem wynegocjowanego w ub.r. porozumienia paryskiego, jest natomiast w interesie niektórych państw UE. - To co się dzieje w zakresie ETS i non-ETS, określam jako działanie niesprawiedliwe, ze szkodą dla niektórych państw, w tym dla Polski - podkreślił.

Pochłanianie przez lasy receptą na redukcję emisji

Szef MŚ dodał, że KE, przedstawiając propozycje redukcji emisji poza EU-ETS, powinna wziąć pod uwagę pochłanianie CO2 przez lasy. - Jedno to obniżenie emisji, ale pamiętać należy o pochłanianiu CO2. Lasy mogą efektywnie i tanio spełnić oczekiwania redukcyjne. Mają też ogromną zaletę, bo chroniona jest bioróżnorodność, poprawia się jakość powietrza i wody - zaznaczył.

Chodzi o koncepcję leśnych gospodarstw węglowych, które mają zmniejszać koncentrację CO2 w atmosferze. Pomysł polega na tym, że dzięki odpowiedniej gospodarce leśnej, czyli przez sadzenie konkretnych gatunków drzew, bądź dosadzanie nowych drzew w istniejącym lesie, można wychwycić większą ilość CO2 z atmosfery. Węgiel wychwytywany jest przez rośliny w naturalnym procesie fotosyntezy. Im dłużej rośnie las, tym więcej węgla będzie w nim składowane. Ponadto by zapobiec ucieczce emisji, czyli zmagazynowanego węgla, powinno się unikać tzw. całkowitych zrębów.

Według wyliczeń Lasów Państwowych taka gospodarka w ciągu 10 lat pozwoliłaby zakumulować 40 mln ton dwutlenku węgla w polskich lasach.

Program miałby ruszyć od przyszłego roku, a ewentualny handel pochłoniętymi emisjami - w 2020 r. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zielone okienko w każdej gminie. Przedwyborcze wskazówki od ClientEarth (28 marca 2024)Zielona Koalicja dla Zdrowia – jakie cele i strategia działania? (26 marca 2024)Reklamy KLM o zrównoważonych lotach naruszeniem prawa ochrony konsumentów. Wyrok sądu (22 marca 2024) Euro 7: Parlament przyjmuje środki w celu zmniejszenia emisji z transportu drogowego (14 marca 2024)O krok bliżej do spalarni odpadów. Koszalin (13 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony