Jego zdaniem takie podejście zakłada Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
- Planowane jest uruchomienie elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6000 MWe, nie po to, by usunąć z energetyki elektrownie węglowe, ale by uzupełnić bilans naszej elektroenergetyki, która będzie musiała pokrywać rosnące potrzeby elektryczności w Polsce. Jednocześnie zapewni to obniżenie emisyjności naszej elektroenergetyki o 24 proc. i pozwoli utrzymać łączne emisję CO2 w ramach limitów przyznanych nam przez Unię Europejską - podkreślił ekspert. - Niestabilne odnawialne źródła energii, jak wiatr i słońce nie mogą z natury zapewnić niezawodnego zasilania, więc proponowane w planie wicepremiera Morawieckiego rozwiązanie jest jedyną strategicznie możliwą drogą dalszego rozwoju – mówił.
Zwiększyć produkcję energii o 64 proc.
- Obecnie ilość energii elektrycznej przypadająca na mieszkańca Polski jest dużo mniejsza (2800 kWh/rok) od średniej w Unii Europejskiej (4600 kWh/rok), a tym bardziej od ilości przypadającej na mieszkańca Austrii (6100), Niemiec (5400), Danii (4700), czy Czech (4600 kWh/rok). Aby osiągnąć poziom życia podobny jak w krajach UE 15, musimy umożliwić Polakom wykorzystywanie energii elektrycznej podobnie jak średnia w Unii Europejskiej - a więc zwiększyć jej produkcję na mieszkańca o około 64 proc. - uważa przedstawiciel NCBJ.
Średnia emisja z bloku opalanego węglem to 920 kg CO2 /MWh
Wyjaśnił, że średnia emisja z bloku opalanego węglem kamiennym to 920 kg CO2 na MWh, natomiast w krajach Europy Zachodniej wykorzystujących miks energetyczny, w którym węgiel dostarcza tylko część energii pierwotnej, średnia emisja na jednostkę energii elektrycznej jest znacznie mniejsza. Na przykład we Francji jest to 35 kg/MWh. Przekroczenie przydzielonych nam limitów emisji CO2 spowoduje płacenie kar, które będą z biegiem lat coraz wyższe.
Konsultacje Strategii potrwają do końca września
Rządowy Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tzw. plan Morawieckiego, to strategia zrównoważonego rozwoju gospodarczego kraju na najbliższe 25 lat. Zakłada m.in. wzmocnienie industrializacji, czyli zwiększenie wytwórczości oraz wsparcie dla eksportu. Plan przewiduje też zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, które mogłyby zmniejszyć wagę kryterium cenowego i preferować małe i średnie przedsiębiorstwa, kładzie też nacisk na cyfryzację kraju i rozwój innowacyjności.
Natomiast projekt Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (dokument do realizacji średniookresowej polityki rozwoju państwa, w który wpisano część założeń planu Morawieckiego) jest obecnie na etapie konsultacji społecznych, które potrwają do końca września i będą prowadzone w całej Polsce - nie tylko w dużych miastach.(PAP)