- Każdy, kto ma nadzieję na realizację czy małego przedsięwzięcia, jakim jest dom mieszkalny czy dużego, jakim jest zakład przemysłowy będzie miał określony tryb i zasady dojścia do końcowego efektu, jakim jest realizacja tej inwestycji i oddanie jej do użytkowania i wykonanie wszelkich odbiorów - powiedział szef resortu Andrzej Adamczyk. - Projekt eliminuje interpretacje i nadinterpretacje w różnych urzędach, eliminuje inwestorski tor przeszkód – dodał.
Konsultacje pod koniec września
Jak tłumaczył Adamczyk, kodeks zawiera w sobie "sześć ksiąg", czyli projektowane zmiany m.in. w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawie prawo budowlane, ustawie o gospodarce nieruchomościami i wszystkich specustawach dotyczących realizacji inwestycji drogowych, kolejowych czy sieciowych.
- Kodeks to olbrzymie wyzwanie legislacyjne, w swojej istocie będzie zawierał wszystkie elementy otoczenia prawnego procesu inwestycyjnego, pozwalające na to, aby przygotować, zrealizować i oddać do użytkowania jakąkolwiek inwestycję - zaznaczył minister.
Z końcem września projekt zostanie skierowany do konsultacji, a w pierwszym kwartale przyszłego roku - przekazany do Sejmu. - Prace legislacyjne na poziomie parlamentu to proces długi. Niezbędna jest zmiana w ponad 80 ustawach. Mam nadzieję, że Sejm i Senat przyjmą dokument w 2017 r. - ocenił szef resortu infrastruktury i budownictwa.
Nacisk na ochronę przestrzeni
W części urbanistycznej dokument będzie przede wszystkim kładł nacisk na ochronę przestrzeni, która obecnie często jest zabudowywana i nieodwracalnie niszczona. - Odpowiadamy na apel wielu środowisk, w tym samorządowych, aby rozwiązać problem planowania przestrzennego, WZ-etek, wszystkich przepisów, które pozwalają niszczyć przestrzeń - zaznaczył Adamczyk.
- Każdy z tych, którzy będą planowali realizację przedsięwzięcia będą mieli instrukcję, co należy zrobić, aby dojść do celu. Chcemy wyeliminować obszar interpretacji i nadinterpretacji przepisów, sporów prawnych - wyjaśnił.
Przewidziana jest powszechność planów zagospodarowania przestrzennego i powołanie centralnego rejestru wszystkich dokumentów planistycznych.
Przedstawiony zarys projektu został pozytywnie oceniony przez samorządowców uczestniczących w spotkaniu, na którym zaprezentowano projekt. - To ogólny zarys, ale jeżeli będzie to utrzymane to będziemy mieli ułatwioną pracę a inwestorzy prostsze zasady dojścia do realizacji swoich projektów. Postulaty samorządów zostały uwzględnione - oceniła z-ca prezydenta Krakowa ds. rozwoju Elżbieta Koterba. Zwróciła uwagę, że dokument zakłada szczególną dbałość o ład przestrzenny. Oceniła, że zmiany są rewolucyjne, ale idą ku dobremu. (PAP)