Jeżeli przedsiębiorcy finansowaliby w 80 proc. koszty związane ze zbiórką i recyklingiem wypuszczanych na rynek opakowań, to mieszkańcy płaciliby miesięcznie o 2–3 zł mniej - zauważa w rozmowie z Agencją Newseria Jerzy Starypan, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Zagospodarowania Odpadów Komunalnych „Komunalnik”. Niektóre europejskie modele rozszerzonej odpowiedzialności producenta zakładają, że przedsiębiorca ponosi nawet 100 proc. kosztów.
Wskazuje, że obecnie gospodarowanie odpadami jest finansowane głównie przez gminy, które pobierają z tego tytułu opłaty od mieszkańców.
– Niestety, w Polsce odpowiedzialność przedsiębiorców jest bardzo niska. W porównaniu z przedsiębiorcami z Europy Zachodniej te obciążenia są o kilkadziesiąt, nawet sto razy niższe – mówi J. Starypan i dodaje: Nowelizacja ustaw nie poprawi sytuacji, jeżeli wcześniejsze przepisy nie będą egzekwowane. Nadzór, egzekucja, kary, finansowanie – te wszystkie działania muszą być podejmowane, abyśmy mogli w 2020 roku osiągnąć zakładane poziomy recyklingu odpadów – mówi Jerzy Starypan.
Będący obecnie w fazie konsultacji pakiet dotyczący gospodarki o obiegu zamkniętym ma skłonić zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców do wykorzystywania zasobów w sposób zrównoważony. Jednym z najważniejszych narzędzi modelu tego typu gospodarki jest idea tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producentów, zgodnie z którą przedsiębiorcy będą musieli partycypować w kosztach zbiórki, segregacji i przygotowania do recyklingu opakowań, jakie wprowadzili na rynek. Jak mówi Jakub Tyczkowski, prezes zarządu Rekopol Organizacja Odzysku Opakowań, dzisiaj odpowiedzialność producenta za opakowania, które wprowadza na rynek, sprowadza się do realizacji tzw. poziomów odzysku i recyklingu i na tym koniec. Nakłady finansowe, które przedsiębiorcy przeznaczają na te działania, są bardzo niskie i nie pokrywają kosztów generowanych przez firmy zbierające odpady na poziomie gmin.
Źródło: Newseria