Jednym z głównych założeń nowego systemu gospodarki odpadami jest odejście od ich składowania na rzecz maksymalnego wykorzystania ich potencjału. Chodzi przede wszystkim o zużyte baterie i zużyte akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady komunalne, odpady opakowaniowe, a także odpady pochodzące z mechanicznej obróbki odpadów komunalnych. Poprzez określanie wysokości stawek opłat za składowanie, rząd może skłaniać do przetwarzania odpadów innymi metodami niż składowanie. Zdaniem rządu obecny poziom stawek, tj. 120,76 zł za tonę, jest zbyt niski. Podwyżka ma więc zniechęcić do unieszkodliwiania poprzez składowanie na rzecz poddawania odpadów procesom, które zapewnią w pierwszej kolejności ich odzysk.
Idea przyszła z Brukseli
Czynnikiem niezbędnym, aby urealnić osiągnięcie poziomów recyklingu lub odzysku w Polsce jest znaczące podniesienie opłat za składowanie odpadów – wynika z opracowanych na zlecenie Komisji Europejskiej zaleceń Support to Member States in improving waste management based on assessment of Member States' performance.
Z przedstawianych przez Komisję informacji wynika również, że istnieje ścisła korelacja pomiędzy wysokością stawek opłat a poziomem składowania odpadów w poszczególnych krajach. Do grupy państw, w których poziom składowania jest większy niż 60 proc. (do których zalicza się również Polska), ogólna opłata za składowanie odpadów zawiera się z reguły w przedziale do 55 euro za 1 Mg. Z kolei wśród państw, w których poziom składowania jest mniejszy niż 20 proc. opłata za składowanie oscyluje pomiędzy 95 a 155 euro/Mg. Dążąc więc do redukcji poziomu składowania w Polsce przynajmniej do poziomu tych państw UE, które z problemem radzą sobie najlepiej, opłata za składowanie powinna zawierać się w przedziale 55-155 euro/Mg. Obecnie za przekazanie na wysypisko tony zmieszanych śmieci komunalnych trzeba zapłacić przykładowo 120,76 zł, czyli ok. 27 euro/Mg.
Podwyżka rozłożona w czasie
Podwyżka ma dotyczyć składowania zużytych baterii i zużytych akumulatorów, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, odpadów komunalnych, odpadów opakowaniowych, a także odpadów pochodzących z mechanicznej obróbki odpadów komunalnych. W projekcie nowego rozporządzenia określono stopniowy wzrost stawek w 3-letniej perspektywie czasowej, tj. do roku 2020. Stopniowy wzrost z ich projekcją na kolejne trzy lata służy stworzeniu efektywnego narzędzia ekonomicznego, które powinno przyczynić się do wzrostu udziału innych metod przetwarzania odpadów niż składowanie. Znaczący wzrost opłat za składowanie powinien w pierwszej kolejności przyczynić się do wykorzystania wydajności istniejących już instalacji do przetwarzania odpadów, ich niezbędnych modernizacji, a także do kontynuacji realizowanych projektów inwestycyjnych, również przy wykorzystaniu środków funduszy UE.
Zaproponowane zmiany mają doprowadzić do sytuacji, w której korzystniejsze finansowo będzie zagospodarowanie odpadów w sposób inny niż składowanie, a więc poprzez odzyskiwanie, termiczne przekształcanie, produkowanie paliw alternatywnych, czy mechaniczno-biologiczne przetwarzanie odpadów. Docelowa stawka opłat została ustalona na poziomie 270 zł w roku 2020.
Zgodnie z projektem rozporządzenie ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2018 r.
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik