Zgodnie z dokumentem w Małopolsce ma także obowiązywać całkowity zakaz spalania mułów, flotów węglowych oraz mokrego drewna o wilgotności powyżej 20 proc. w piecach i kominkach.
- Dążymy do tego, aby od 1 lipca przyszłego roku w Małopolsce nie można było montować kotłów na węgiel i drewno, które nie spełniają norm emisji określonych w unijnych przepisach - zapowiedział marszałek województwa Jacek Krupa. Zgodnie z tymi normami, tzw. wymaganiami ekoprojektu, kocioł – zwłaszcza podczas pracy na niepełnej mocy – nie może emitować więcej niż 40 mg m sześc. pyłów. Ekoprojekt ogranicza również emisję toksycznych tlenków azotu. Od 2020 roku kotły, które nie spełniają norm ekoprojektu, nie będą dostępne w sprzedaży na terenie UE.
Kraków w odrębnym dokumencie
- W okresie grzewczym w Małopolsce mamy stan powietrza katastrofalny, stąd wiele działań podejmowanych przez różne instytucje, ale również przez samorząd regionalny, zmierzających do likwidacji tego zjawiska, do tego aby w przewidywanej perspektywie czasowej doprowadzić powietrze w Małopolsce do takiej jakości, która nie szkodzi naszemu zdrowiu - zaznaczył Krupa. Podkreślił, że przyjęta we wtorek uchwała dotyczy całego województwa, poza Krakowem – regulacje antysmogowe dla Krakowa znajdują się w odrębnej uchwale. W styczniu tego roku sejmik województwa przyjął uchwałę wprowadzającą na obszarze Krakowa całkowity zakaz palenia węglem, drewnem i innymi paliwami stałymi w kotłach, piecach i kominkach. Jako dopuszczalne do stosowania wskazano paliwa gazowe oraz lekki olej opałowy. Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 września 2019 r.
Mieszkańcy mają jeszcze czas
Na dostosowanie się do przepisów uchwały mieszkańcy będą mieli czas do końca 2022 roku, a w przypadku korzystania z kotła spełniającego wymagania emisyjne na poziomie co najmniej klasy 3, ten okres może zostać wydłużony do końca 2026 roku. Chętni do wymiany kotłów już teraz mogą skorzystać z dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego lub środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Według szacunków urzędu marszałkowskiego w Małopolsce jest ok. 540 tys. kotłów na paliwa stałe, większość to ponad pięcioletnie kotły o zasypie ręcznym. Kominki są stosowane w 12 proc. domów, wykorzystujących paliwa stałe; a piece kaflowe - w 15 proc. domów. (PAP)