Umieszczanie na pojemnikach tekstu w alfabecie Braille'a, a także wykorzystanie kontrastowych kolorów i wypukłych piktogramów umożliwiających osobom z dysfunkcją wzroku samodzielne przypisanie odpadów do właściwego pojemnika - zaproponowali w czwartek przedstawiciele strony społecznej podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych. Uczestnicy spotkania zadeklarowali poparcie dla wniosku.
Partnerzy programu "Segreguję – nie widzę przeszkód” złożyli w czwartek podpisy pod wspólną petycją wnoszącą o dostosowanie wymogów zbiórki selektywnej do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, w szczególności niewidzących i słabowidzących. Rekomendowana zmiana w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach dotyczy zobowiązania firm i samorządów do oznakowania pojemników na odpady zgodnego z zasadami projektowania uniwersalnego. Chodzi m.in. o umieszczanie na nich tekstu w alfabecie Braille'a, zestawianiu kontrastowych kolorów i wypukłych piktogramów umożliwiających osobom z dysfunkcją wzroku samodzielne przypisanie odpadów do właściwego pojemnika.
- Osoby niewidome i słabowidzące stanowią około 5 proc. naszego społeczeństwa. To ogromna grupa, która z jednej strony wytwarza rocznie ponad 500 tys. ton odpadów, a z drugiej do tej pory była całkowicie wykluczona z ich segregowania. Wspólnie z naszymi partnerami szukamy sposobu włączenia tej grupy do systemu segregacji. Mocno liczę, że pierwszym krokiem na drodze do tego celu jest przygotowana petycja – powiedziała Magdalena Sułek-Domańska, dyrektor ds. komunikacji w firmie ENERIS i autorka projektu.
- W moim przekonaniu ta inicjatywa wpisuje się w wielką misję zapisaną w Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnością, czyli włączanie osób niepełnosprawnych do pełnego funkcjonowania w społeczeństwie – powiedział poseł Sławomir Piechota, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych. – To będzie też komunikat, że w społeczeństwie są ludzie, którzy mają specjalne potrzeby. Być może niejeden z pracowników zajmujących się wywózką śmieci, widząc te nalepki pomyśli, jak może staranniej wykonywać swoją pracę, by osoby z niepełnosprawnością wzroku mogły samodzielnie przeczytać, do czego służy ten pojemnik – dodał poseł.
- Powinniśmy upowszechniać świadomość, że każdą dziedzinę ludzkiej działalności powinniśmy dostosować do potrzeb osób niepełnosprawnych, aby czuły, że mogą w tej dziedzinie dobrze i właściwie funkcjonować. Możemy powiedzieć, że zbiórka odpadów to jest mały element życia osoby niepełnosprawnej, ale życie też się składa z małych elementów i właśnie w tym upatruję tego, że ten pomysł jest tak ciekawy – powiedział senator Paweł Libicki, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych.
źródło: Grupa ENERIS
