Od 1 września odkurzacze wprowadzane na rynek unijny powinny mieć deklarowany pobór mocy niższy niż 900 W oraz posiadać nową etykietę energetyczną ze skalą od D do A+++. Dzięki innowacyjnym produktom samo zmniejszenie mocy silników odkurzaczy nie wpłynie na mniejszą skuteczność i jakość odkurzania. Korzystając z etykiety energetycznej konsumenci łatwo sprawdzą istotne w użytkowaniu parametry, czyli skuteczność zbierania kurzu na podłogach i dywanach oraz klasę filtracji kurzu.
Z dniem 1 września zaczną obowiązywać nowe unijne przepisy dla odkurzaczy(1). Zaostrzają one minimalne parametry decydujące o wpływie tych urządzeń na środowisko. W konsekwencji wprowadzać do obrotu, czyli importować i produkować na rynek unijny będzie można odkurzacze z mocą znamionową poniżej 900W. Zdaniem producentów już nie moc, ale innowacyjność w powiązaniu z jakością decyduje o skuteczności odkurzaczy. Główne korzyści czerpią z tego konsumenci i środowisko.
Co się zmienia?
Urządzenia wprowadzane do obrotu muszą spełniać osiem minimalnych wymogów technicznych. Przede wszystkim zaostrzono skuteczność zbierania kurzu na dywanach i podłogach. Kolejne dotyczą maksymalnego poziomu następujących parametrów: mocy nominalnej (ograniczenie do 899 Watt), zużycia energii, filtracji kurzu, hałasu oraz żywotności.
Jak szacuje CECED Polska, w Polsce teoretyczna wymiana wszystkich 14 mln odkurzaczy na te spełniające nowe wymogi przyniosłaby oszczędności ok. 0,4 TWh prądu. To roczne zużycie ok. 200 tys. gospodarstw domowych.
Warto także czytać etykietę energetyczną. Dzisiaj wiele urządzeń posiada parametry jeszcze lepsze od tych wymaganych przez unijne przepisy. Znajdziemy tam skalę efektywności A-G dla skuteczności zbierania kurzu na podłogach i dywanach. Warto znać i porównywać te parametry.
Centrum Prasowe PAP