Parlament Europejski zawiesił akredytację przedstawicielom firmy Monsanto zarejestrowanym jako lobbyści. Powodem była odmowa udziału przedstawicieli Monsanto w wysłuchaniu w PE na temat produktu firmy.
- Kierownictwo Parlamentu postanowiło, że szef PE Antonio Tajani wyśle do Monsanto list z informacją o zawieszeniu akredytacji ich przedstawicieli, którzy są zarejestrowanymi lobbystami w Parlamencie Europejskim. Decyzja opiera się na piśmie Monsanto w sprawie odmowy udziału w przesłuchaniu (w PE), co pokazuje całkowity brak zrozumienia i szacunku do Parlamentu jako demokratycznie wybranej instytucji - poinformowała PAP Marjory van den Broeke z biura prasowego PE. Chodzi o przesłuchanie ws. glifosatu, środka chwastobójczego używanego w produktach Monsanto.
W marcu wybuchła tzw. afera Monsanto Papers, gdy sędzia amerykańskiego sądu federalnego ujawnił wewnętrzną korespondencją firmy oraz e-maile, jakie koncern wymieniał z urzędnikami państwowymi. Z dokumentów wynikało, że koncern zatrudniał anonimowych autorów do napisania raportu naukowego o szkodliwości glifosatu dla zdrowia. Raport ten później został jedynie podpisany nazwiskami niezależnych naukowców. Zdaniem aktywistów organizacji ochrony zdrowia i środowiska miało to na celu przekonanie unijnych specjalistów, że substancja nie jest szkodliwa dla ludzkiego zdrowia i, w rezultacie, przedłużenie licencji na jego stosowanie w UE.
Licencja wygasa w tym roku
Komisja Europejska poinformowała w maju, że rozpocznie rozmowy z państwami członkowskimi UE o odnowieniu na okres 10 lat licencji na stosowanie potencjalnie szkodliwego dla zdrowia glifosatu. Dotychczasowa zgoda na wykorzystywanie tej substancji w UE wygasa z końcem tego roku.
Więcej o kontrowersjach wokół glifosatu pisaliśmy tutaj.
Glifosat to substancja aktywna chętnie wykorzystywana zwłaszcza w środkach chwastobójczych. Preparat jest na rynku od ponad 40 lat. Produkowany jest przez koncern Monsanto i wykorzystywany w jego flagowym produkcie - herbicydzie Roundup. Obecnie produkty oparte na glifosacie stanowią 25 proc. światowego rynku herbicydów.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)