Stolica Dolnego Śląska będzie się ubiegać o tytuł Zielonej Stolicy Europy w 2020 r. W tym roku Wrocław odpadł w tym konkursie, a chciał być stolicą już w 2019 r. - Złożymy kolejną aplikację, bo jesteśmy coraz lepsi - zapowiedział Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta.
Jak podano w przesłanym przez magistrat komunikacie, Komisja Europejska do 18 października 2018 r. przyjmuje aplikacje miast do konkursu na wyłonienie Zielonej Stolicy Europy 2020. Wrocław złoży aplikację po raz drugi. Skład jej społecznych recenzentów z ubiegłego roku: Fundację Ekorozwoju i Stowarzyszenie Miasto Drzew, uzupełnili: Dotlenieni, stowarzyszenie Akcja Miasto i przedstawiciele wrocławskiej młodzieży. Do grona naukowego dołączył noblista, prof. Zbigniew Kundzewicz.
- Najważniejsza jest jednak pozytywna atmosfera wokół wspólnych działań podnoszących jakość życia we Wrocławiu. A sam start w konkursie i możliwość inwentaryzacji działań pod okiem ekspertów w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, odbieram jako najcenniejsze doświadczenie i pomoc w realizacji celów, jakie obrało miasto – dodał prezydent.
Już zrealizowano wiele projektów
Poinformowano, że przez rok od złożenia pierwszej aplikacji we Wrocławiu realizowano planowane projekty podnoszące jakość przestrzeni publicznej: nowe przejścia dla pieszych np. na rondzie Reagana czy na ul. Świdnickiej, nowe odcinki dróg rowerowych, kontrapasy rowerowe w centrum miasta czy nowe przejazdy pod mostami, zapewniające ciągłość tras wzdłuż rzeki. Posadzono 3 tys. drzew przy ulicach, w parkach i zieleńcach, zrealizowano nowe zieleńce i kolejne odcinki bulwarów.
Tytuł Zielonej Stolicy Europy jest przyznawany przez Komisję Europejską od 2010 r. Otrzymuje go jedno miasto powyżej 100 tys. mieszkańców jednego z państw członkowskich i kandydujących Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Kandydatów ocenia się m.in. pod kątem ochrony przyrody i różnorodności biologicznej, jakości wody, gospodarowania terenami zielonymi. (PAP)