Komisja środowiska PE opowiedziała się w środę za ograniczeniem emisji CO2 przez sektory transportu, rolnictwa, budynków i odpadów w UE o co najmniej 30 proc. do 2030 r. w odniesieniu do poziomów emisji z 2005 r.
Zgodnie z przegłosowaną propozycją kraje UE będą miały własne wiążące cele krajowe w zakresie ograniczenia emisji CO2. Przykładowo Polska do końca przyszłej dekady będzie musiała je zmniejszyć w sektorach transportu, budownictwa, rolnictwa i odpadów o 7 proc. w stosunku do 2005 roku. Porozumienie ma przybliżyć UE do wypełnienia paryskiego porozumieniem klimatycznego, które zakłada 40-procentową redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku w porównaniu z poziomami z roku 1990.
60 proc. emisji gazów cieplarnianych UE
PE podkreśla, że decyzja pozwoli na stworzenie wiążących celów redukcji dla sektorów, które nie są objęte systemem handlu emisjami, tzw. ETS. Ta grupa - sektory rolnictwa, transportu, budownictwa i odpadów - jest określana mianem non-ETS i odpowiada łącznie za około 60 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE.
Przegłosowana propozycja zakłada, że każde państwo członkowskie UE będzie musiało postępować zgodnie ze swoją "ścieżką" redukcji emisji, począwszy od 1 czerwca 2019 r. (Komisja Europejska wcześniej proponowała 2020 r.). Europosłowie przyjęli też w środę rezolucję, która ma służyć zwiększeniu absorpcji CO2 przez lasy.
Ostateczne głosowanie w marcu
Przedstawiciele państw członkowskich i negocjatorzy Parlamentu Europejskiego osiągnęli porozumienie w sprawie nowych wiążących celów redukcji CO2 dla tych sektorów w grudniu ub.r. Decyzja musi być zaakceptowana ostatecznie przez PE na sesji plenarnej. Ma to się stać w marcu tego roku.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)