Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Cztery granice wytrzymałości Ziemi zostały przekroczone

Zakończone w sobotę Światowe Forum Ekonomiczne w Davos określiło „radykalne wydarzenia klimatyczne” jako drugie – po niebezpieczeństwie międzynarodowego konfliktu – największe zagrożenie dla naszej planety. Rozpoczynamy wyścig z czasem.

   Powrót       26 stycznia 2015       Zrównoważony rozwój   

Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które może pokonać biedę i ostatnim, które może podjąć działania zapobiegające najgorszym skutkom zmiany klimatu. Przyszłe pokolenia wydadzą na nas surowy wyrok, jeśli nie staniemy na wysokości tej moralnej i historycznej odpowiedzialności – powiedział podczas Forum Ban Ki-moon, Sekretarz Generalny ONZ.

Cztery granice przekroczone

W 2009 roku międzynarodowa grupa badaczy ogłosiła na łamach czasopisma „Nature” pojęcie „granic wytrzymałości Ziemi”. Przez ostatnich pięć lat prowadzili oni badania, których celem było określenie limitów, których przekroczenie oznaczałoby, że Ziemia będzie zupełnie inna niż w stanie obecnym, prawdopodobnie zdecydowanie mniej przyjazna dla rozwoju społeczeństwa ludzkiego. Może to prowadzić do zniweczenia naszych wysiłków w walce z ubóstwem oraz ogólny spadek dobrobytu, także w krajach rozwiniętych – tłumaczy Will Steffen, klimatolog i główny autor raportu opublikowanego 16 stycznia 2015 r. na łamach magazynu „Science”.

Granice Wytrzymałości Ziemi nie mają na celu narzucania gatunkowi ludzkiemu określonej drogi do rozwoju. Mają one jedynie pomóc decydentom w projektowaniu bezpiecznej przestrzeni dla ludzkości – skomentowała Katherine Richardson z Uniwersytetu Kopenhaskiego, współautorka raportu.

Naukowcy dowodzą, że cztery określone przez nich granice zostały już przekroczone. Raport został przedstawiony w Davos.

9 Granic Wytrzymałości Ziemi

1. Zmiana klimatu
2. Zmiana struktury biosfery (zanikanie bioróżnorodności i wymieranie gatunków)
3. Zubożenie warstwy ozonowej
4. Zakwaszanie oceanów
5. Zakłócenie procesów biogeochemicznych (cykl fosforu i azotu)
6. Zużycie gleb i gruntów (np. deforestacja)
7. Zużycie wody pitnej
8. Stężenie aerozoli w atmosferze (mikroskopijne cząsteczki, których obecność w atmosferze zmienia klimat i wpływa na żywe organizmy)
9. Wprowadzanie nowych związków (np. zanieczyszczenia organiczne, materiały radioaktywne, nanomateriały, mikroplastiki)

Za dużo dwutlenku węgla

Według autorów raportu, zawartość CO2 w atmosferze nie powinna wynosić więcej niż 350 – 450 ppm. Obecnie średnia wartość to 400 ppm. Liczby te komentuje Will Steffen: Nie możemy mieć całkowitej pewności. Ale uważamy, że przekroczenie wartości 350 ppm oznacza zwiększenie ryzyka klęsk żywiołowych w wielu regionach – tak jak na przykład w Australii obserwujemy ostatnio upały i susze. Natomiast przekroczenie 450 ppm znaczyłoby, naszym zdaniem, rozciągnięcie tego rodzaju ryzyka na całą kulę ziemską.

Drugi autor raportu, Johan Rockström z uniwersytetu w Sztokholmie, dodaje, że nawet gdyby udało się nie doprowadzić do ocieplenia większego niż o 2°C – tak jak to sobie postawiły za cel międzynarodowe organizacje - ryzyko dla ludzkości jest nadal olbrzymie.

Erozja bioróżnorodności

Obserwujemy też bezprecedensowe niszczenie bioróżnorodności. Naukowcy oszacowali, że na około milion znanych gatunków, możemy sobie pozwolić - by nie miało to wpływu na życie człowieka - na utratę dziesięciu rocznie. Tymczasem aktualne tempo erozji jest od dziesięciu do stu razy większe.

Deforestacja

Trzecim najbardziej alarmującym problemem jest zbyt intensywne użycie gruntów. Szacuje się, że 75 proc. terenów leśnych powinno było zostać niezmienionych – tymczasem już dziś zredukowano je do około 60 proc. wcześniejszej powierzchni. Pod tym względem najgorsza sytuacja jest w Afryce Równikowej oraz Azji Południowej.

Fosfor i azot

Zagospodarowanie terenów i ich nadmierna eksploatacja doprowadziły wreszcie do przekroczenia czwartej, mniej nagłośnionej granicy. Chodzi o zakłócenie poprawnego cyklu azotu i fosforu, których obecność w glebie jest warunkiem jej żyzności. Problem ten jest wynikiem przede wszystkim zbyt dużego użycia nawozów sztucznych i źle kontrolowanej hodowli zwierząt.

Zmiany w tej dziedzinie zaszły najszybciej w ciągu ostatnich pięciu lat. Globalny stan rzeczy jest jeszcze gorszy, kiedy weźmie się pod uwagę przedostawanie się dużych ilości fosforu do ekosystemów słodkowodnych lub erozję ziem uprawnych, zachodzącą przez przesycenie nawozami.

Zasoby fosforu na kuli ziemskiej są na wyczerpaniu. Brak żyzności coraz większej ilości gleb oznaczać będzie w bliskiej przyszłości problem w produkcji żywności na świecie.

Lepsze wyniki

“Mamy wybór między wydajną energetycznie ścieżką niskiej emisji a wysokoenergetyczną ścieżką wysokiej emisji, która doprowadzi w pewnym nieokreślonym w czasie momencie do katastrofy. To chyba nie jest bardzo trudny wybór.” Michael Spence, amerykański profesor, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii
Oprócz czterech wspomnianych granic, które zostały już przekroczone, badacze wyznaczyli jeszcze kilka innych czynników, które zadecydują o losach ludzkości. Są to: zużycie słodkiej wody, zachowanie nienaruszonej warstwy ozonowej i zakwaszanie oceanów. W kwestiach tych na razie nie ma powodów do niepokoju, niemniej jednak należy je wziąć pod uwagę przy planowaniu polityki zrównoważonego rozwoju na najbliższe lata.

Wspomina się także o zdolności kuli ziemskiej do absorbowania „nowych związków”, stworzonych przez człowieka w różnego rodzaju procesach syntezy. Jest ich co najmniej 100 tys., ale na razie nie jesteśmy z stanie ocenić wpływu większości z nich na przyszłość naszej planety.

Rządcy świata wzywają do mobilizacji

Cóż mogą zrobić z takimi danymi przywódcy największych światowych organizacji? Muszą podjąć wyzwanie. Nie tylko rządy. Rządy same nie są w stanie nic zrobić. ONZ też samo temu nie podoła. Potrzebujemy pełnej współpracy społeczeństwa obywatelskiego. Każdy mieszkaniec Ziemi ma tutaj rolę do odegrania – powiedział na sesji poświęconej klimatowi podczas Światowego Forum Ekonomicznego Ban Ki-moon. O konieczności wspólnego wysiłku mówiła też Christine Lagarde, dyrektor Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Powiedziałam to już dwa lata temu: ryzykujemy, że będziemy wkrótce zgrillowani, usmażeni i stostowani – zakończyła swoją wypowiedź.

Jim Yong Kim, prezes Banku Światowego, zwrócił w Davos uwagę na niezbędną współpracę sektora publicznego i prywatnego oraz związek między wzrostem ekonomicznym i redukcją biedy na świecie. Nie mówimy tutaj o konieczności wyboru między środowiskiem a dostatkiem; łamiemy sobie głowy, żeby je ze sobą połączyć – dodał prezydent Rwandy, Paul Kagame, który mówił o ograniczaniu deforestacji i angażowaniu młodych ludzi w zrównoważony rozwój oraz ograniczaniu nierówności społecznych. Kobiety stanowią 52 proc. ludności Rwandy. Odsunięcie 52 proc. społeczeństwa od aktywności ekonomicznej nie wydaje się być inteligentnym rozwiązaniem – oceniał, podkreślając, że chcąc lepiej zarządzać gruntami i surowcami naturalnymi, należy zacząć od domostw. Jako przykład podał akcję, w ramach której mieszkańcom Rwandy zaczęto instalować w domach kuchenki celem zapobieżenia nadmiernemu wycinaniu drzew, używanych powszechnie do palenia ognia do gotowania.

Świat na rozdrożu

W lipcu tego roku odbędzie się w Addis-Abbebie trzecia Międzynarodowa Konferencja Finansowania Rozwoju, na której ma powstać nowa mapa drogowa służąca wspieraniu zrównoważonego rozwoju. Dwa miesiące później będzie miał miejsce Szczyt ONZ w Nowym Jorku, którego celem jest określenie Celów Zrównoważonego Rozwoju na najbliższe lata. W kwestiach klimatycznych, rok 2015 ukoronowany zostanie w grudniu w Paryżu, kiedy to 196 państw spotka się na konferencji klimatycznej COP21.

Z pomocą tych wszystkich wydarzeń rozpoczynamy właśnie wyścig o lepszą przyszłość dla nas i dla świata – mówił Ban Ki-moon. Jestem dobrej myśli. Ostatni szczyt klimatyczny był wielkim momentem politycznym. Przywódcy zgodzili się na odważne zmiany i redukcję gazów cieplarnianych o 20 proc. do 2040 roku.

Paul Polman, dyrektor firmy Unilever, powiedział w Davos: Jeśli nie jesteś jeszcze zaangażowany – zaangażuj się. Jeśli jesteś już zaangażowany – daj z siebie trochę więcej.

Marta Wojtkiewicz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Jacek Lolo nowym Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Warszawie (23 kwietnia 2024)Konkluzje Rady Europejskiej. Na tapecie nowy ład i suwerenność energetyczna (22 kwietnia 2024)European Solar Charter podpisana. Unijne wsparcie dla sektora fotowoltaicznego (17 kwietnia 2024)Joanna Piekutowska na stanowisku Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (16 kwietnia 2024)Dobre praktyki dla rzek żwirodennych (16 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony