Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.03.2024 28 marca 2024

Koniec czerwonych i żółtych certyfikatów. Jaka przyszłość czeka elektrociepłownie?

Największą zagadką pozostaje wysokość planowanego w najbliższych latach wsparcia. W nowym systemie odrębnie mają zostać potraktowane instalacje istniejące, nowe oraz małe, poniżej 1 MW.

   Powrót       04 kwietnia 2018       Energia   

Dotychczasowy system wsparcia w postaci czerwonych certyfikatów dla kogeneracji węglowej i żółtych dla kogeneracji gazowej wygasa 31 grudnia br. Brak pewności co do kształtu systemu po tym terminie już dziś jest powodem niepewności po stronie operatorów istniejących jednostek. Taki stan rzeczy nie generuje również jakichkolwiek bodźców inwestycyjnych dla budowy nowych źródeł. - Odpowiedni mechanizm wsparcia jest niezbędny dla realizacji ambitnych celów określonych w Polityce energetycznej Polski do 2030 roku, a także walki z tzw. niską emisją. Niewątpliwym wsparciem dla elektrociepłowni będzie rynek mocy. Jednak poziom tego wsparcia nie jest wystarczający. Należy zwrócić uwagę, że pierwszym rokiem dostaw mocy zakontraktowanej w ramach aukcji mocowych będzie dopiero rok 2021– mówi Jacek Ławrecki, dyrektor ds. komunikacji Fortum Power and Heat Polska sp. z o.o.

Koniec systemu, jaki znamy

Operatorzy instalacji kogeneracyjnych (tj. wytwarzających jednocześnie energię elektryczną i cieplną – stąd popularna nazwa „w skojarzeniu”) otrzymują dziś od Urzędu Regulacji Energetyki za swoją działalność świadectwa pochodzenia. Do ich zakupu zobowiązane są z kolei firmy obracające energią, które każdego roku muszą legitymować się ich odpowiednią liczbą. Te, które ich nie posiadają, muszą wnieść tzw. opłatę zastępczą. I tak, w ubiegłym roku URE wydał 1,7 tys. takich świadectw na łączny wolumen 28,11 TWh. Mechanizm miał promować jednoczesne wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła, które jest uważane za jedną z najwydajniejszych metod produkcji energii w ogóle. Certyfikaty nie spełniły jednak pokładanych w nich nadziei. Z raportu Urzędu Regulacji Energetyki(1) na temat rynku energetyki cieplnej za 2016 r. wynika, że spośród 401 wytwórców ciepła biorących udział w badaniu tylko 30 proc. wytwarzało ciepło w kogeneracji. Udział ciepła wytwarzanego w kogeneracji już od kilku lat kształtuje się na tym samym poziomie, a w ubiegłym roku wyniósł 61 proc., sięgając 234,7 tys. TJ. Nieefektywny system postanowiono teraz zmienić.

Wsparcie zapewnione, ale jego poziom już nie

Nie znamy jeszcze treści projektu ustawy, ale z przedstawionych przez rząd założeń(2) widać wyraźnie, że będzie on przewidywał stworzenie odrębnych uregulowań dla trzech kategorii instalacji. Inne reguły będą więc obowiązywały jednostki nowe, inne instalacje już istniejące, a jeszcze inne instalacje o mocy do 1 MW. W zakresie nowych instalacji mechanizm opierać się będzie na modelu aukcyjnym (w formule „pay as bid”). - Formuła przetargowa premiuje technologie i lokalizacje, gdzie wytwarzanie energii elektrycznej w kogeneracji jest najbardziej efektywne ekonomicznie i przynosi największe efekty ekologiczne – czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Do wsparcia zostaną też dopuszczone wszystkie instalacje istniejące, ale jego wysokość odpowiadała będzie wyłącznie „luce finansowej pomiędzy kosztami wytwarzania energii w jednostkach kogeneracji, a rynkową ceną energii”. W odróżnieniu od modelu aukcyjnego wyeliminowane więc zostaje ryzyko, że istniejąca jednostka nie wygra aukcji, a tym samym nie będzie mogła utrzymać dotychczasowej produkcji. Wysokość premii kierowanej do istniejących instalacji wysokosprawnej kogeneracji określana będzie corocznie w formie rozporządzenia. Coroczne ustalanie premii ma ponadto umożliwić właściwe dostosowywanie jej wysokości do zmieniających się warunków rynkowych. Co ciekawe, możliwe będzie określenie premii na poziomie 0 zł/MWh, co oznaczać będzie, że w danym roku warunki rynkowe umożliwiają instalacjom wysokosprawnej kogeneracji funkcjonowanie bez konieczności dodatkowego wsparcia. Dla instalacji najmniejszych (o mocy zainstalowanej elektrycznej do 1 MW) rząd proponuje wprowadzenie odrębnego mechanizmu polegającego na zagwarantowaniu stałej premii do ceny energii elektrycznej (feed in premium), o z góry określonej wartości. Powyższe działanie umożliwi rozwój najmniejszych instalacji poprzez zapewnienie wystarczających środków finansowych na ich funkcjonowanie, przy jednoczesnej eliminacji barier administracyjnych związanych z partycypacją w systemie wsparcia. Tego typu rozwiązanie pozwoli na rozwój instalacji wysokosprawnej kogeneracji szczególnie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, a także w sektorze komunalnym (wykorzystanie instalacji wysokosprawnej kogeneracji na obszarach niewielkich aglomeracji lub osiedli, a także na potrzeby budynków użyteczności publicznej).

Rząd planuje przyjąć projekt ustawy w drugim kwartale br.

Kamil Szydłowski: Dziennikarz, prawnik

Przypisy

1/ Raport Roczny Prezesa URE 2016
https://www.ure.gov.pl/download/1/8019/RaportRocznyPrezesaURE-2016.pdf
2/ Projekt ustawy o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji
https://bip.kprm.gov.pl/kpr/form/r60681842,Projekt-ustawy-o-promowaniu-energii-elektrycznej-z-wysokosprawnej-kogeneracji.html

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Sezon na magazyny ciepła? Mogą one rozwiązać bolączki ciepłowni (28 lutego 2024)Sprawozdania nt. efektywności energetycznej w ciepłownictwie. Branża ma czas do końca miesiąca (22 lutego 2024)Horyzontalna pomoc publiczna napisana od nowa. Opublikowano projekty sześciu rozporządzeń. (21 lutego 2024)Wszyscy będziemy elastyczni? O nowych trendach na rynku energii (13 lutego 2024)Prezes URE ogłasza pierwszą z czterech tegorocznych aukcji na premię kogeneracyjną (25 stycznia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony