W Bydgoszczy(1) odpowiedzią na problem zalań i podtopień powodowanych nagromadzeniem się wody deszczowej ma być realizowany przez spółkę Miejskie Wodociągi i Kanalizacja (MWiK) projekt „Deszcz to zysk”. Realizacja projektu stanowi element porządkowania gospodarki wodno-kanalizacyjnej miasta. Zadania projektu są spójne z zapisami nowego Prawa wodnego.
Miasto jak „gąbka”
Projekt zakłada taką reorganizację przestrzeni miejskiej, aby działało ono jak „gąbka” (akumulując wodę deszczową i umożliwiając jej wykorzystanie w okresach suszy). Planowane działania obejmują modernizację istniejącej infrastruktury kanalizacji deszczowej oraz budowę nowych elementów.
Straty ekonomiczne związane z podtopieniami i zalaniami sprawiały, że kiedyś dążono do szybkiego odprowadzenia wód opadowych z miast. Odchodzi się jednak od tego sposobu myślenia, bowiem deszczówka może stanowić cenny surowiec w gospodarce miejskiej. Zatrzymanie wody w mieście sprzyja utrzymaniu roślinności, która natomiast podczas intensywnych opadów odciąża kanalizację deszczową, minimalizując tym samym ryzyko zalań i podtopień.
Odpowiednie planowanie przestrzenne umożliwia maksymalne wykorzystanie potencjału retencyjnego miejskich terenów zieleni. Zielona infrastruktura ma więc zatrzymywać nadmiar wody deszczowej. Przykładem zielonej infrastruktury są parki, prywatne ogródki działkowe, skrzynki korzeniowe roślin, powierzchnie przepuszczalne, niecki filtracyjne czy zielone i niebieskie dachy. Ponadto obecność terenów zielonych zwiększa wilgotność miejskiego powietrza i obniża temperaturę tzw. miejskich wysp ciepła oraz niweluje zanieczyszczenie powietrza.
Rolę deszczu podkreśla się także we Wrocławiu. Pod koniec 2017 r. zespół ekspertów(2) tamtejszego Uniwersytetu Przyrodniczego opracował „Katalog Dobrych Praktyk”. Określono w nim zasady, jakimi władze miasta powinny kierować się podczas gospodarowania wodami opadowymi spływającymi z nawierzchni pasów drogowych.
Podobne działania podejmowane są nie tylko w polskich miastach.
Sekwana przyjmuje 2 mln m sześc. wody deszczowej rocznie
W marcu 2018 r. radni Paryża przyjęli tzw. plan deszczowy, w którym zaproponowano działania zapobiegające podtopieniom.
Powierzchnie nieprzepuszczalne stanowią obecnie około 70 proc. obszaru francuskiej stolicy. W 2013 r. w wyniku spływu powierzchniowego do Sekwany trafiło blisko 2 mln m sześc. wody deszczowej. Jak podają radni miasta, sytuacja ta pogarszała się z roku na rok. Rozwiązaniem problemu ma być wdrożenie nowej idei głoszącej, że „deszcz to zysk”. W mieście planuje się modernizację istniejącej infrastruktury kanalizacji deszczowej oraz rewitalizację terenów zielonych. Przyjęty plan zakłada zmniejszenie ilości deszczówki odprowadzanej do rzeki o 21 proc. w ciągu najbliższych 20 lat oraz o 33 proc. w ciągu 50 lat.
Przewiduje się, że ramach paryskiego planu w ciągu najbliższych 20 lat może powstać blisko 440 hektarów zielonych dachów, a także 80 hektarów miejskich dolin i 60 hektarów ogrodów deszczowych.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.
Przypisy
1/ Deszcz to zyskhttp://www.mwik.bydgoszcz.pl/index.php/2012-08-06-06-20-22/470-katalog-zielono-niebieski2/ Katalog Dobrych Praktyk - deszcz trzeba zatrzymać
https://www.wroclaw.pl/srodowisko/katalog-dobrych-praktyk-deszcz-trzeba-zatrzymac