Po raz kolejny raport na temat zatrudnienia w sektorze odnawialnych źródeł energii wydała Międzynarodowa Agencja Energii Odnawialnej (IRENA, ang. The International Renewable Energy Agency). W opracowaniu przeanalizowano zarówno sytuację w poszczególnych państwach, jak i w różnych gałęziach sektora.
Z wyłączeniem wielkich elektrowni wodnych(1), zatrudnienie w sektorze OZE w 2017 r. wyniosło 8,8 mln osób. W tym za 43 proc. - czyli 3 880 tys. miejsc pracy – odpowiadały Chiny. Czołówka jest zdominowana przez duże państwa, trafiły do niej także: Brazylia (893 tys.), Stany Zjednoczone (783 tys.) i Indie (432 tys.).
W podziale na różne źródła energii zatrudnienie rozkłada się następująco (w mln osób):
- fotowoltaika - 3,37;
- bioenergia (włączając płynne biopaliwa, stałą biomasę i biogaz) – 3,06;
- energia wiatrowa – 1,15;
- słoneczne ogrzewanie/chłodzenie – 0,81;
- inne (energia geotermalna, małe elektrownie wodne, skoncentrowana energia słoneczna (CSP), gruntowe pompy ciepła, komunalne i przemysłowe odpady, energia wody morskiej) – 0,45.
Dodatkowo, w branży wielkich elektrowni wodnych pracowało 1,51 mln osób.
Polska czwartym europejskim pracodawcą w branży OZE
Agencja podaje, że najnowsze szacunki dla Unii Europejskiej pochodzą z 2016 roku. Wtedy też liczba miejsc pracy w sektorze osiągnęła 1,19 mln (co oznacza wzrost w stosunku do 1,16 mln w 2015 r.(2)). Na europejskim podwórku niekwestionowanym zwycięzcą pod względem zatrudnienia w OZE są Niemcy, oferujące pracę w sektorze dla 325 tys. osób. Drugie w kolejności jest Zjednoczone Królestwo (118,2 tys. miejsc pracy), a trzecia Francja (107 tys.). Kolejni z największych pracodawców OZE to odpowiednio: Polska, Hiszpania i Włochy.
W Unii największe zatrudnienie wśród OZE zapewnia biomasa i wiatr; jest to odpowiednio 389 tys. miejsc pracy oraz 344 tys. W obu branżach zaobserwowano wzrost zatrudnienia w 2016 r. Przy czym, jak zauważają autorzy raportu, biomasa otrzymuje coraz większe wsparcie polityczne, a połowa europejskich miejsc pracy w tym sektorze znajduje się w zaledwie sześciu państwach: Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Polsce i Finlandii.
Polski rynek ciepła słonecznego zmniejszył się o połowę
W przypadku rynku pracy niezwykle ważne są nie tylko światowe trendy, ale także uwarunkowania lokalne. Przykładowo, liczba miejsc pracy w sektorze fotowoltaiki UE spadła z 108 500 w 2015 r. do 99 600 w 2016 r. Natomiast w skali świata fotowoltaika(3) jest największym pracodawcą wśród OZE i od lat obserwuje się wzrastającą tendencję w kwestii zatrudnienia. Ponadto rynek ciepła słonecznego skurczył się w 2016 r. o 4,6 proc., co w ocenie IREN-y było konsekwencją niskich cen gazu, a także braku stabilnego wsparcia politycznego. Tendencja spadkowa jest jeszcze bardziej widoczna w Polsce, gdzie rynek słonecznej energii cieplnej zmniejszył się o połowę, podobnie jak liczba miejsc pracy.
Dominika AdamskaSekretarz redakcji, geograf
Przypisy
1/ Dane dotyczące sektora dużych elektrowni wodnych (ang. large hydropower) często są podawane oddzielnie ze względu na trudności w zdobyciu rzetelnych danych na temat zatrudnienia w tej branży.2/ W raporcie podkreślono, że przez wzgląd na adaptację nowej metodologii przedstawione dane nie mogą być bezpośrednio porównywane z tymi z lat wcześniejszych niż rok 2015.3/ Fotowoltaika jest największym pracodawcą wśród OZE (3,37 mln zatrudnionych osób w 2017 r.). Jednak – jak zauważają twórcy raportu – zatrudnienie w tej branży koncentruje się w kilku krajach. Również w 2016 roku fotowoltaika zatrudniała najwięcej osób, o czym pisaliśmy tutaj:https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/fotowoltaika-najwiekszym-globalnym-pracodawca-w-2016-3382.html