Zakończyły się konsultacje publiczne przygotowanego przez Ministerstwo Energii projektu rozporządzenia(1) w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Zaproponowane regulacje prawne określają m.in. standardy jakości paliw stałych stosowanych do celów grzewczych w sektorze komunalno-bytowym. Rozwiązanie to wprowadzane jest po raz pierwszy, gdyż do tej pory jakość paliw stałych nie była prawnie regulowana.
Przedstawiciele niektórych jednostek samorządowych i organizacje ekologiczne wyraziły swoje obawy dotyczące rozporządzenia, twierdząc, że zaproponowane przez resort energii normy są zbyt liberalne. Dotychczas głos w sprawie zabrali marszałkowie województwa małopolskiego i śląskiego, prezydent Krakowa, Polski Alarm Smogowy oraz Polska Zielona Sieć.
Dopuszczona zawartość popiołu to nawet 31 proc.
Proponowane regulacje, po uwzględnieniu dopuszczalnych odchyleń, zakładają możliwość sprzedaży i spalania węgla o wysokiej zawartości popiołu (nawet 31 proc.), wilgoci (nawet 27 proc.), siarki (nawet 2,1 proc.) i o niskiej wartości opałowej (minimum 17 MJ/kg). - W związku z tym rozporządzenie to nie przełoży się w żaden sposób na poprawę jakości powietrza w Polsce i uniemożliwi wdrażanie uchwał antysmogowych, programów ochrony powietrza oraz samorządowych i rządowych inicjatyw mających na celu poprawę jakości powietrza – ocenia Polski Alarm Smogowy.
Marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa w swoim apelu do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego zwrócił uwagę, że zaproponowane normy jakościowe węgla powinny być „ zgodne z wartościami zalecanymi w instrukcjach i dokumentacjach technicznych nowoczesnych kotłów”. Zdaniem marszałka obecna forma rozporządzenia nie daje realnej szansy na poprawę jakości powietrza. - Bez wprowadzenia restrykcyjnych regulacji w rozporządzeniu, wysiłek, który włożono w przygotowanie przepisów, zostanie zaprzepaszczony – pisze marszałek.
Brak dopuszczalnej ilości podziarna
Jak zauważa Polska Zielona Sieć, rozporządzenie nie określa dopuszczalnej ilości tzw. podziarna, co może sprzyjać „swobodnemu dosypywaniu mułów i flotokoncentratów do miału węglowego”. Podobnego zdania jest prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. - W mojej ocenie są to pozorne zmiany legislacyjne polegające na wprowadzeniu do sprzedaży detalicznej zasiarczonego i wilgotnego węgla, miału, mułów czy flotokoncentratów – napisał prezydent.
Projekt rozporządzenia negatywnie ocenia także marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. W liście do premiera Saługa zwraca uwagę, że podstawowym warunkiem obniżenia emisji zanieczyszczeń powietrza z sektora komunalno-bytowego jest „całkowite wyeliminowanie mułów i flotokoncentratów”. Zdaniem marszałka „ takie ograniczenia nie wynikają z przedstawionego projektu”.
Zbyt krótki czas konsultacji
Skrytykowany został ponadto wyznaczony termin konsultacji. Ministerstwo przekazało projekt do konsultacji 13 sierpnia br., wyznaczając termin nadsyłania uwag do 21 sierpnia. - Konsultacje dokumentu Ministerstwo Energii ogłosiło tuż przed długim, wakacyjnym weekendem i dało Polakom 4 dni robocze na zgłaszanie uwag. Zarówno forma konsultacji, jak i proponowana treść rozporządzenie są skandaliczne – podnosi Polska Zielona Sieć.
Ministerstwo odpiera zarzuty
Zdaniem ministra Tchórzewskiego przepisy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom społecznym. Jak podkreśla ministerstwo, podjęte działania mają na celu „ograniczenie smogu i napływu węgla niesortowanego do Polski”. - Dzięki tym przepisom z rynku detalicznego wyeliminowany zostanie węgiel najgorszej jakości, czyli muły węglowe i flotokoncentraty – czytamy we wtorkowym komunikacie ministerstwa energii.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska
Przypisy
1/ Projekt rozporządzenia Ministra Energii w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałychhttps://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12294809/katalog/12412027#12412027