Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Popyt na zielone certyfikaty będzie wzrastał

Ministerstwo Energii zaproponowało zwiększenie obowiązku zakupu "zielonej energii" z 17,5 proc. w tym roku do prawie 19 proc. w 2019 r. i 20 proc. w 2020 r. Według resortu zminimalizuje to wpływ systemu wsparcia OZE na ceny energii dla konsumentów.

   Powrót       28 sierpnia 2018       Energia   

Zgodnie z działającym od 2005 r. systemem wsparcia odnawialnych źródeł energii, sprzedawcy energii do odbiorców końcowych muszą legitymować się odpowiednią ilością jej "zielonej" części w sprzedawanym wolumenie. Aby udowodnić wypełnienie obowiązku, każdego roku muszą wykazać Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki odpowiednią ilość posiadanych zielonych certyfikatów. Wymagany przez firmy energetyczne na dany rok poziom nazywany jest potocznie „obowiązkiem OZE” i znajduje mocne umocowanie w przepisach ustawowych. Zgodnie jednak z art. 60 ustawy o odnawialnych źródłach energii, minister właściwy ds. energii może zmienić ustawowe wielkości w drodze rozporządzenia. Ma na to czas do 31 sierpnia każdego roku. Podobnie jak w roku ubiegłym, tak i w tym minister postanowił ze swojego upoważnienia skorzystać.

Mały skok dla systemu, ale wielki dla branży

W przedstawionym w ubiegłym tygodniu projekcie rozporządzenia(1), resort proponuje podwyższenie obowiązku z 17,5 proc. w tym roku do 18,5 proc. w 2019 r. i 19,5 proc. w 2020 r. - Intencję ministra energii rozumiem tak, że chciałby małymi krokami, nie wywołując skokowego wzrostu cen energii - bo koszty wsparcia przekładają się na końcu na cenę u odbiorcy - przywrócić na tym rynku równowagę – powiedział w rozmowie z PAP wiceprezes Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej Tomasz Podgajniak. Podnosząc poziom obowiązku, rząd próbuje ograniczyć nadwyżkę zielonych certyfikatów na rynku i naprawić krytykowany przez większość komentatorów system. Podniesienie tzw. obowiązku OZE oznacza zwiększenie popytu na certyfikaty, co powinno skutkować wzrostem ich wartości. Ministerstwo Energii szacuje, że rozporządzenie spowoduje wzrost cen energii dla odbiorców końcowych o 1,10 zł/MWh w 2019 r., zaś rok później 1,38 zł/MWh.

Status quo w biogazie

Bez zmian ma pozostać wydzielony dodatkowo obowiązek dotyczący biogazu z biogazowni rolniczych. Przez dwa kolejne lata ma on niezmiennie wynosić 0,5 proc. Resort energii nie znalazł uzasadnienia dla podwyższenia progu z uwagi na fakt, że obecna wielkość właściwie odzwierciedla tempo przyrostu mocy zainstalowanej w tej technologii. W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia wskazano, że w 2017 r. produkcja biogazu wyniosła ok. 608 270 MWh, przy czym określona na poziomie 0,5 proc. wielkość udziału odpowiada ok. 583 500 MWh/rok. Instalacji co prawda przybywa, ale nie w tempie który uzasadniałby podniesienie „biogazowego” obowiązku.

Rozporządzenie wejdzie w życie z dniem 31 sierpnia 2018 r.

Kamil Szydłowski: Dziennikarz, prawnik

Przypisy

1/ Projekt rozporządzenia Ministra Energii w sprawie zmiany wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia potwierdzających wytworzenie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w latach 2019–2020
http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//567/12315204/12529474/12529475/dokument354538.pdf

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Biowodór i e-paliwa na horyzoncie (25 kwietnia 2024)Świetne regulacje, ale brak brandu? Debata „Przyszłość morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” (24 kwietnia 2024)Biometan elementem sine qua non zrównoważonego rozwoju firmy i kraju (03 kwietnia 2024)Ponad 43% udziału OZE w globalnej produkcji energii. Łączna moc to 3870 GW (02 kwietnia 2024)Co dalej z Turowem? Zielona energetyka obywatelska propozycją dla regionu (19 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony