W Katowicach powstaje największy w Polsce system monitoringu jakości powietrza. Będzie on składał się ze 127 stacji pomiarowych i 154 ekranów pokazujących stężenia pyłów. Pierwsze będą działały już w październiku. Będą monitorować stan powietrza między innymi przy szkołach, przedszkolach, żłobkach. Automatycznie będą też wysyłać alerty, gdy stężenia będą niepokojąco wysokie.
Do marca 2019 r. w stolicy Śląska zainstalowanych zostanie – w ramach europejskiego projektu AWAIR - 127 stacji pomiarowych oraz 154 ekrany pokazujące stężenia pyłów zawieszonych, a także dane dotyczące wilgotności, temperatury i ciśnienia powietrza. Będzie to największy tego typu system w Polsce.
Monitoring w czasie rzeczywistym
Badanie poziomu zanieczyszczenia powietrza w Katowicach będzie odbywać się w czasie rzeczywistym. Zebrane z czujników dane natychmiast trafią do systemu, gdzie będą analizowane, a następnie prezentowane na ekranach multimedialnych oraz na stronie internetowej. Dodatkową funkcjonalnością rozwiązania są powiadomienia o stanach alarmowych z możliwością automatycznego rozsyłania alertów. Dotychczas urzędnicy musieli robić to ręcznie.
W mieście zainstalowane zostaną nie pojedyncze czujniki, a całe stacje pomiarowe, gotowe do ewentualnego rozbudowania o kolejne elementy. Dzięki temu będzie można w przyszłości badać stężenia także innych parametrów środowiskowych, np. dwutlenku azotu.
Podobnie jak Chicago i Londyn
Stacje pomiaru pojawią się w wybranych lokalizacjach, m.in. przy żłobkach, przedszkolach, szkołach i innych budynkach zarządzanych przez miasto. Sam system będzie dostosowany do integracji z KISMIA (Katowickim Inteligentnym Systemem Monitoringu i Analiz), który wykrywa i alarmuje dyspozytorów o różnych zdarzeniach w przestrzeni miejskiej, a także gromadzi wszelkie informacje, o sytuacjach zarówno codziennych, jak i wyjątkowych. Z podobnego systemu korzysta już np. Chicago i Londyn.
– W przyszłości dane z systemu AWAIR posłużą nam do prognozowania jakości powietrza w Katowicach na kolejne dni, z wykorzystaniem KISMIA, co pozwoli nam działać z wyprzedzeniem. To będzie duża zmiana jakościowa w zarządzaniu miastem. Zamiast reagować na to, co dzieje się w danej chwili – czyli np. ostrzegać mieszkańców, że pojawił się smog, będziemy mogli to odpowiednio wcześniej zapowiedzieć i także zdefiniować geograficznie. Pamiętajmy, że na terenie Katowic występują różnice w stężeniach pyłów – w zależności od dzielnicy czy też warunków pogodowych. Zgodnie z umową pierwsze czujniki powinny działać w listopadzie, jeszcze przed rozpoczęciem Szczytu Klimatycznego COP 24, który odbędzie się w grudniu w Katowicach – mówi Marcin Krupa, Prezydent Miasta Katowice.
Obecnie w stolicy Śląska działa jedynie kilka punktów pomiarowych. Rozmieszczenie stacji w ramach projektu AWAIR pozwoli na niespotykaną dotąd dokładność monitoringu.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP