Tauron chciałby sfinalizować transakcję przejęcia pięciu farm wiatrowych na przełomie roku. Spółka prowadzi analizy w zakresie budowy farm fotowoltaicznych, ma portfel projektów o mocy 74 – 150 MW. Jest zainteresowana udziałem w offshore, ale czeka na regulacje - poinformował PAP Biznes Filip Grzegorczyk, prezes Tauronu.
Łączna moc przejmowanych farm wiatrowych to 200 MW
W ubiegłym tygodniu Tauron otrzymał zaproszenie do rozpoczęcia negocjacji w sprawie nabycia farm wiatrowych zlokalizowanych w północnej Polsce należących do grupy in.ventus. Łączna moc tych farm wynosi około 200 MW. - Jesteśmy teraz na etapie negocjowania warunków. Dobrze by było zakończyć rozmowy i sfinalizować transakcję na przełomie roku - powiedział prezes Tauronu.
Nowa farma słoneczna może powstać w 2021 roku
Prezes poinformował, że spółka analizuje kwestię budowy farm fotowoltaicznych, ma portfel projektów o mocy 74 – 150 MW. - Jesteśmy w fazie poważnych prac analityczno-projektowych, jeśli chodzi o farmy fotowoltaiczne. Mamy portfel projektów o mocy 74 – 150 MW. Wiążemy z nim duże nadzieje, rozważamy pięć potencjalnych lokalizacji na terenach należących do grupy, niewykorzystanych gospodarczo, a w przypadku pozytywnych wyników analiz możliwe jest, że pierwszą taką farmę uruchomimy już w 2021 roku - powiedział Grzegorczyk.
Offshore tak, jeśli będzie opłacalny
Powtórzył, że Tauron jest zainteresowany udziałem w projekcie budowy farm wiatrowych na morzu. - Jesteśmy zainteresowani udziałem w projekcie offshore zarówno we współpracy z innym partnerem, jak i samodzielnie, ale czekamy na oprzyrządowanie regulacyjne, które pozwoli obliczyć jego opłacalność. Bez systemu wsparcia koszt opłacalność tej technologii trudno policzyć. Jeśli koncerny energetyczne miałyby brać na siebie koszty przyłączenia wysp, to rentowność takich inwestycji byłaby dyskusyjna - ocenił prezes.
Anna Pełka (PAP Biznes)