Główny Inspektorat Ochrony Środowiska rośnie w siłę. Po przyznanych jej w „pakiecie odpadowym” kompetencjach kontrolnych w obszarze gospodarki odpadami, do katalogu jej obowiązków wkrótce dołączą prawdopodobnie nowe, związane z ochroną środowiska przed hałasem(1). Dotychczasowy system okazał się nie tylko niezgodny z unijnym prawem (przede wszystkim dyrektywami: 2015/996 oraz 2002/49/WE), ale też nieefektywny w praktyce. - Obowiązujące przepisy dotyczące sporządzania map akustycznych, opracowywania programów ochrony środowiska przed hałasem oraz przekazywania Komisji Europejskiej danych i informacji nie są w pełni efektywne i wystarczające - tłumaczy rząd w uzasadnieniu do projektu najnowszej nowelizacji ustawy – Prawo ochrony środowiska POŚ(2)).
Gdzie kucharek sześć, tam...
Do sporządzania map akustycznych zobowiązanych jest dziś wiele podmiotów. Są to przede wszystkim prezydenci miast o liczbie mieszkańców większej niż 100 tysięcy wykonujący obowiązki starostów w odniesieniu do aglomeracji (aktualnie 39), prezydenci miast na prawach powiatu, na terenie których są usytuowane główne drogi, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych (aktualnie 21), inni zarządzający głównymi drogami (aktualnie 20), zarządzający głównymi liniami kolejowymi (aktualnie 1), a także zarządzający głównymi lotniskami (aktualnie 1). To łącznie ponad 80 podmiotów, które z uwagi na brak przepisów koordynujących sporządzały swoje mapy w sposób niespójny względem pozostałych oraz, jak twierdzi rząd, kierując się głównie kryterium kosztów ich sporządzenia. Efektem takiego podejścia były z kolei błędne, przeszacowane lub niedoszacowane zasięgi oddziaływania źródeł hałasu i nieprawidłowe w związku z tym wskazanie obszarów wymagających działań naprawczych. Problemów jest jednak więcej. Przykładowo, w przypadku głównych dróg i linii kolejowych dochodziło do zjawiska podwójnego „mapowania”, np. przez PKP PLK S.A. oraz prezydentów niektórych miast.
Łatwiej, ale czy lepiej niż dotychczas?
Kluczową zmianą, jaką proponuje rząd, jest przeniesienie odpowiedzialności za sporządzanie strategicznych map hałasu z szerokiego katalogu wymienionych powyżej podmiotów na jeden, tj. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Resort środowiska przewiduje, że realizacja nowego zadania będzie kosztowała w latach 2019-2029 ok. 18,572 mln zł (bez kosztów wynagrodzeń pracowników GIOŚ, które zostaną pokryte z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko). Projekt ustawy zobowiązuje GIOŚ do przygotowania map najpóźniej do dnia 30 czerwca 2022 r. Z kolei na ich podstawie, do dnia 19 lipca 2023 r., marszałkowie województw będą musieli sporządzić przewidujące zadania naprawcze programy ochrony środowiska przed hałasem. Nad terminowym przygotowywaniem programów oraz prawidłowym wykonywaniem określonych w nich działań czuwać będą wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska. Za nieterminową realizację opisanych wcześniej obowiązków grozić ma administracyjna kara pieniężna w wysokości od 10 000 zł do 500 000 zł, podobnie jak w przypadku niedotrzymania ustawowego terminu uchwalenia innych programów przewidzianych w ustawie, np. programów ochrony powietrza (art. 315a POŚ).
Zgodnie z projektem ustawy nowe przepisy mają wejść w życie z dniem 31 grudnia 2018 r.
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik
Przypisy
1/ Monitoring hałasu GIOŚhttp://www.gios.gov.pl/pl/stan-srodowiska/monitoring-halasu2/ Projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo ochrony środowiska oraz niektórych innych ustaw
http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12316855/12539978/12539979/dokument361700.pdf