Częstochowska straż miejska zaczęła używać tzw. fotopułapek do walki z nielegalnymi odpadami. Przenośne kamery na baterie namierzyły już m.in. osoby nielegalnie wyrzucające śmieci. Dzięki nim, w ciągu kilku dni, strażnicy interweniowali skutecznie 36 razy.
Jak poinformowało w środę biuro prasowe częstochowskiego urzędu miasta, tamtejsza straż miejska otrzymała "kamery leśne", kupione przez wydział ochrony środowiska, leśnictwa i rolnictwa magistratu. Zadaniem urządzeń ma być wykrywanie osób, które do kontenerów na odpady zielone wrzucają inne śmieci lub pozostawiają śmieci obok pojemników. - Zaśmiecanie miejsc ogólnodostępnych jest zabronione. Mieszkańcy często informują straż miejską, że przy kontenerach tworzą się dzikie wysypiska śmieci. Dlatego, aby nie dochodziło do takich sytuacji, kamery będą trwale wykorzystywane w pracy strażników - podał urząd miasta.
Kamery leśne mają być również wykorzystywane w różnych miejscach Częstochowy do ujawniania osób tworzących nielegalne graffiti czy też innych wandali.
Fotopułapki zakupione w ramach budżetu obywatelskiego
Zakup fotopułapek, służących monitorowaniu pojawiających się dzikich wysypisk odpadów, wybrano w ub. roku do realizacji wśród zadań ogólnomiejskich czwartej edycji częstochowskiego budżetu obywatelskiego (z zapewnieniem kwoty 30 tys. zł). Jak wynika ze środowej informacji miasta, kupione przez samorząd fotopułapki to jedne z popularniejszych na rynku urządzeń tego typu, przeznaczonych do automatycznego rejestrowania zdjęć i filmów. Mają one bateryjne zasilanie i czujnik ruchu na podczerwień, aktywujący wykonanie zdjęcia lub nagranie filmu.
Zarejestrowane w dzień obrazy są kolorowe. W nocy obraz podświetlany jest specjalnymi diodami IR i rejestrowany w podczerwieni (efekt to zdjęcia i filmy czarno-białe). Wbudowany moduł MMS umożliwia natychmiastowe wysyłanie zrobionych przez fotopułapkę zdjęć na telefon lub adres poczty elektronicznej. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.