W Polsce mamy już przykład alternatywnego dla publicznego systemu wsparcia dla źródeł odnawialnych. To korporacyjny kontrakt typu Power Purchase Agreement (PPA) - umowa zawarta między dwoma formami na w pełni komercyjnych warunkach, na świecie stosowana coraz powszechniej. Spoglądając wstecz na historię PPA, można ocenić, że Polska ma warunki do rozwoju tego typu umów.
Latem tego roku koncern Mercedes-Benz ogłosił, że potrzeby swojej nowej polskiej fabryki pokryje energią z farm wiatrowych. I w tym celu podpisał z operatorem niedalekiej farmy wiatrowej o mocy 45 MW długoterminową umowę na sprzedaż energii elektrycznej. Tego typu kontrakt niesie ewidentne korzyści dla obu stron. Motoryzacyjny koncern zmniejszy towarzyszącą działalności emisję CO2, zaopatrując się w czystą, zieloną energię. Z drugiej strony inwestor farmy wiatrowej ma zapewnione długoterminową gwarancję odpowiednich przepływów finansowych, co znacząco poprawia jego sytuację.
PPA jako podstawa finansowania
Z globalnego punktu widzenia polski PPA nie jest niczym nadzwyczajnym. Umowy tego typu są coraz powszechniejsze, zawierają je największe firmy z najróżniejszych branż, jak IKEA, Facebook, Apple, Google, bank HSBC czy wielka sieć supermarketów Walmart. Właśnie Walmart kilka dni temu podpisał z EDP Renwables kontrakt PPA, na potrzeby którego ta druga firma wybuduje w USA farmy wiatrowej o mocy 233 MW. To przykład, pokazujący, że PPA może także podłużyć jako podstawa finansowa do zbudowania nowych mocy wiatrowych przy niezbyt hojnym systemie wsparcia.
Alternatywa w Polsce
W warunkach polskich PPA mogłyby być szansą na zrealizowanie projektów, które mają ważne pozwolenia na budowę, ale nie spełniają warunków ustawy odległościowej i w związku z tym muszą zostać zrealizowane do 2021 r. Ocenia się, że mogą one obejmować moc zainstalowaną rzędu 3 tys. MW, ale nie wiadomo do końca czy zmieszczą się w systemie aukcyjnym. Odpowiedni PPA w takim wypadku może być ostatnią deską ratunku przed definitywnym przepadkiem projektu.
Przykład fabryki Mercedes-Benz pokazuje, że ten światowy trend dotarł też do Polski. I chociaż, według różnych ocen, PPA nie staną się uniwersalną receptą na dalszy rozwój polskiej energetyki wiatrowej, to co najmniej pozwolą przetrwać jej najgorsze lata.
Konferencja PSEW
PPA - jako jedno ze źródeł finansowania rozwoju OZE - będą głównym tematem ostatniego dnia XIII Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej „Rynek Energetyki Wiatrowej w Polsce”, organizowanej w dniach 6-8 listopada 2018 r. w Serocku. Przedstawiciele biznesu i rządu będą analizować wpływ cen energii elektrycznej na działalność gospodarczą oraz praktyczne i techniczne strony PPA.
Zaproszenie do udziału otrzymały przedsiębiorstwa zużywające duże ilości energii elektrycznej, skupione w ZPP, Konfederacji Lewiatan oraz Izbie Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii.
Źródło: PSEW